Na otwarciu piątkowych notowań WIG spadł o 0,25 proc., a WIG20 obniżył się o 0,2 proc. do 2391,08 pkt. W ciągu dnia nie udało mu się wyjść ponad poziom 2400 pkt. Nic dziwnego. Na rynek napływały bowiem informacje, które mogły stanowić raczej argument do wyprzedaży akcji, a nie zakupu. Przed południem instytut ekonomiczny Ifo poinformował, że niemiecki indeks nastrojów gospodarczych spadł w marcu do 106,7 pkt ze 107,4 pkt w lutym. To spore rozczarowanie, bo analitycy spodziewali się wzrostu do 107,6 pkt. Rozczarowały też dane o lutowej sprzedaży detalicznej w Polsce. Spadła o 2,6 proc., podczas gdy eksperci spodziewali się 0,4-proc. wzrostu. Na finiszu sesji WIG spadł o 1,13 proc., a WIG20 o 1,08 proc. do 2370,02 pkt.

Obroty na piątkowej sesji wyniosły ok. 1,5 mld zł ale aż za grubo ponad 0,5 mld zł odpowiadała jedna spółka – BZ WBK. Był to efekt sprzedaży akcji przez KBC i hiszpański Santander. Analitycy podkreślają, że dzięki temu zwiększy się udział akcji BZ WBK w wolnym obrocie.

Na GPW „bohaterami" sesji były dziś spółki budowlano-deweloperskie. Pokazały bardzo słabe wyniki, a reakcją na nie była wyprzedaż ich akcji. Po południu papiery PBG taniały aż o 32 proc., a Gant tracił ponad 20 proc. Negatywnie wyróżniały się papiery Solara, który również rozczarował wynikami. Inwestorzy wyprzedawali też papiery firmy Ideon. Powód? Po PKO BP również BZ WBK wypowiedział tej firmie umowę kredytową. Co nas czeka w przyszłym tygodniu? - Po ostatnich spadkach na GPW możliwe jest odbicie się cen – uważa Dawid Błaszczyk, analityk KBC Securities. Wzrostu WIG20 spodziewa się też Tomasz Binkiewicz, dyrektor wydziału analiz rynkowych DM BOŚ. Jego zdaniem gorzej mogą się zachowywać mniejsze firmy. - Emocje związane z sytuacją Cypru mogą powoli wygasać, a okres przedświąteczny nie będzie sprzyjał większej aktywności inwestorów – mówi z kolei Filip Zakościelny, analityk BM Deutsche Banku. Jednak zdania są podzielone. Część analityków spodziewa się, że obawy o przyszłość Cypru odstraszą inwestorów od inwestycji na giełdach. Na razie nie zapadły ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie planu ratunkowego dla tego kraju. A czasu jest coraz mniej: deadline na znalezienie rozwiązania to najbliższy poniedziałek.