Nowy tydzień na GPW zaczął się od symbolicznych zniżek głównych indeksów warszawskiego parkietu. Na Zachodzie giełdy radziły sobie nieco lepiej. Zyskiwały na wartości mimo lekko rozczarowujących danych o tempie wzrostu chińskiego PKB w II kwartale, które potwierdziły, że dalekowschodnia gospodarka rozwija się coraz wolniej. Słabiej niż oczekiwano prezentowały się też dane o produkcji przemysłowej w czerwcu (wzrosła w skali roku „tylko" 8,9 proc). Na plus zaskoczyła sprzedaż detaliczna co świadczy o tym, że Chińczycy nie zamierzają chomikować pieniędzy i chętnie je wydają.
Kolejne godziny na parkietach europejskich przyniosły lekkie ochłodzenie nastrojów. Giełda niemiecka wróciła w okolice piątkowych zamknięć. Niewiele lepiej prezentowała się giełda francuska. W piątek wieczorem agencja ratingowa Fitch obniżyła z najwyższego poziomu AAA do AA+ (z perspektywą stabilną) notę dla Francji. Reakcja rynków była ograniczona bo Fitch, jako ostatnia z wiodących agencji ratingowych zdecydował się na ten krok.
Druga część notowań przyniosła wzrost zainteresowania inwestorów akcjami notowanymi na europejskich parkietach. Przyczyniły się do tego informacje ze Stanów Zjednoczonych. Najpierw Citigroup, jedna z największych na świecie grup finansowych pochwaliła się lepszymi niż zakładano danymi finansowymi za II kwartał. Zyski w tym okresie były o jedną czwartą większe niż rok wcześniej. Nieco później na rynki trafiły informacje o aktywności w regionie Nowy Jork. Liczący ją Indeks NY Empire State w lipcu wzrósł do 9,46 pkt. z 7,84 pkt miesiąc temu. Analitycy oczekiwali spadku do 5 pkt. Przed zbytnim entuzjazmem studziły rynku informacje o wolniejszym niż zakładano wzroście sprzedaży detalicznej. W czerwcu była o 0,4 proc. większa niż w maju. Rynki oczekiwały 0,8-proc. zmiany.
Z tego powodu giełda nowojorska rozpoczęła dzień bardzo blisko poziomów oglądanych na piątkowym zamknięciu. Wystarczyło to jednak, żeby najważniejsze rynki zachodnioeuropejskie zakończyły dzień na plusach. Po godz. 16 do zielonej strefy przeszła też GPW. Na zamknięciu WIG 20 rósł o 0,13 proc. do 2305,78 pkt. WIG zwyżkował o 0,15 proc. do 46218,05 pkt. Słabo prezentowały się jednak obroty. Przez cały dzień właściciela zmieniły akcje za zaledwie 520 mln zł.
Z dużych spółek liderem zwyżek było drożejące o 3,8 proc. GTC. Ponad 2,4 proc. zarobili akcjonariusze Bogdanki proc. Takiego szczęście nie mieli udziałowcy Kernela, którzy stracili 1,9 oraz Eurocashu przecenionego o 1,7 proc. Z mniejszych firm najwięcej powodów do zadowolenia mieli akcjonariusze Eko-Exportu (zwyżka o 11,1 proc.) a najwięcej powodów do smutku udziałowcy NWR (przecena o 11,5 proc.).