Bardzo przyjemnie jest komentować taką sesję jak czwartkowa, gdy kursy większości spółek rosną a indeksy zyskują na wartości. Już początek dzisiejszych notowań zapowiadał, że może to być całkiem niezły dzień na inwestorów, którzy mają otwarte długie pozycje w papierach wartościowych. Po ostrożnym, aczkolwiek zielonym otwarciu, kupujący raźno wzięli się do pracy co sprawiło, że wczesnym popołudniem giełdy znajdowały się już w bardzo bezpiecznej odległości od środowych zamknięć. O tym, że kupujący mają dzisiaj zdecydowaną przewagę nad sprzedającymi może świadczyć fakt, że sentymentu do akcji nie zdołały nawet popsuć gorsze niż oczekiwano wieści z Niemiec dotyczące zamówień w przemyśle (w styczniu). Dzięki temu na półmetku giełdy niemiecka i francuska, zyskujące odpowiednio: 0,8 proc. i 0,85 proc., były na historycznych rekordach. Bardzo dobrze, drożejąc o 0,6 proc., prezentowała się też giełda w Londynie. Liderem zwyżek był jednak parkiet moskiewski. Indeks RTS zwyżkował aż 2,8 proc. Listę zamykała zniżkująca o 2,2 proc. giełda w Stambule.

Zdecydowanie bycze nastroje panują też na giełdzie warszawskiej. Co więcej, towarzyszy im dawno nie widziana aktywność graczy. Obroty do godz. 13 wynosiły już 740 mln zł. Dzięki temu WIG wspiął się na poziom 53545,09 pkt., czyli 0,72 proc. wyżej niż w środę. To najwyższy pułap od pierwszej dekady grudnia ub.r. WIG20 zyskiwał aż 0,86 proc., do 2357,81 pkt. Średnie i małe spółki zyskiwały przeciętnie 0,5-0,7 proc.

Wśród największych spółek zdecydowanie wyróżnia się dzisiaj Asseco Poland, które drożeje o 6,6 proc., do przeszło 58 zł (czteroletni szczyt). Po sesji 20 marca rzeszowska spółka awansuje do indeksu FTSE Emerging. Oprócz Asseco Poland do wspomnianego indeksu dołączą też: CCC (rośnie o 0,3 proc.), Lotos (3,4 proc.), Grupa Azoty (6,5 proc.) i TVN (0,2 proc.). Najsłabiej, spośród blue-chipów, prezentuje się w czwartek przeceniony o 1,4 proc. Alior Bank. 1 proc. spada kurs Bogdanki. Najlepszą inwestycją (zmiana o 13 proc.) są jednak akcje Mabionu. Słabo (przecena o 4 proc.) wypada za to Krynicki Recykling. Tyle samo spada też Cognor, który mocno drożał w środę.

Na rynku walutowym (inwestorzy nadal czekają na konferencję po posiedzeniu EBC) złoty zyskuje w czwartek na wartości. Euro na półmetku kosztuje w Warszawie 0,2 proc., do 4,1360 zł. Frank kosztuje 3,8660 zł (spadek o 0,5 proc.) a dolar 3,7440 zł (bez zmian).