W związku z tym przełamany został poziom potencjalnego wsparcia w okolicy 1850 pkt. Skutkiem jest oczekiwanie na to, że rynek będzie utrzymywał aktualną tendencję, a więc oczekujemy na nowe dołki.
Temperaturę nieco podnosi zbliżające się posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku, ale można przypuszczać, że podwyżka stóp procentowych jest już w cenach. Wahania mogą być, ale pewnie nie będą długotrwałe.
W tym tygodniu jednym z głównych wydarzeń będzie zapewne rozliczenie grudniowych serii instrumentów pochodnych na indeksy. Dotyczy to szczególnie naszego rynku, na którym posiadacze krótkich pozycji mieli okazję zainkasować niebywałe zyski. Nie jest wykluczone, że będziemy świadkami zwiększonej zmienności podczas najbliższych dni, a ostatnia sesja pod tym względem ma szansę być wyjątkowa.
W sferze makroekonomii zaczniemy od danych z Japonii. W poniedziałek opublikowane zostaną wartości wskaźników Tankan dla przemysłu i usług za IV kwartał. Pojawi się również dynamika produkcji przemysłowej. To mogą być ciekawe dane w kontekście oczekiwań na jakiś ruch Banku Japonii oraz ostatniej znaczącej rewizji danych dotyczących wzrostu gospodarczego w III kwartale. Oczekiwania wobec produkcji nie są zbyt optymistyczne. Już po rozpoczęciu sesji pojawi się również informacja o zmianie produkcji przemysłowej w strefie euro.
We wtorek będzie okazja zapoznać się ze wskaźnikami cen na poziomie konsumentów w Wielkiej Brytanii, Polsce i USA. Przed południem pojawi się jeszcze wartość wskaźnika ZEW z Niemiec, a po południu poznamy również wartość wskaźnika aktywności przemysłu w rejonie Nowego Jorku.