Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Hońdo, starszy analityk Quercus TFI
Taki negatywny wariant oczywiście nie musi się zrealizować i trudno byłoby go traktować jako pewnik, tym bardziej że już nieraz amerykański rynek akcji udowodnił, że nie poddaje się prostym scenariuszom. Niemniej to, co może niepokoić na Wall Street, to trendy w prognozach zysków spółek. Od początku roku analitycy obniżyli prognozy na 2016 r. średnio o 3 proc., a na 2017 r. – o ok. 2 proc. Co prawda sam fakt rewizji szacunków w dół nie jest niczym nowym (tak się dzieje niemal zawsze – analitycy wychodzą od bardzo optymistycznych oczekiwań, po czym je korygują), ale tempo tych rewizji jest wyjątkowo szybkie. To sprawia, że będący podstawą do wycen zysk prognozowany na najbliższe 12 miesięcy (średnia ważona z prognoz na 2016 i 2017) też znalazł się w trendzie spadkowym, a to już nie jest sytuacja typowa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.