Wczorajsza sesja na GPW rozbudziła nadzieje inwestorów. WIG20 zyskał 3,6 proc. i z impetem został przebity psychologiczny poziom 1800 pkt. Na tym jednak nie koniec dobrych wiadomości. Kolejna jest taka, że zwyżce towarzyszyły wysokie obroty. Wyniosły one blisko 1,1 mld zł co jest wynikiem dawno nie widzianym na naszym rynku. Czy można już mówić o przełomie? Czy zagraniczny kapitał na dobre zaczął znów poważnie myśleć o Polsce?
Po jednej udanej sesji ciężko jest wyciągać tak daleko idące wnioski. Dlatego ważna jest kontynuacja tego ruchu. Czy dzisiaj znów na rynkach będzie rządził kolor zielony?
Pierwsze minuty handlu nie dają jednoznacznie odpowiedzi na to pytanie. WIG20 notowania rozpoczął przy poziomie wczorajszego zamknięcia. Doskonale wpisuje się to w scenariusz, który przerabiają inne europejskie rynki, które również na starcie notują symboliczne zmiany. Na razie więc pozostaje czekać na bardziej zdecydowane ruchy inwestorów.
Wzrostami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street.S&P 500 zyskał prawie 1,7 proc. Dow Jones Industrial urósł o 1,6 proc. Inwestorom w Stanach Zjednoczonych pomogły m.in. rosnące ceny ropy naftowej oraz opublikowany gołębi zapis po ostatnim posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Warto zauważyć, że wczorajsza sesja była już trzecią z rzędu podczas której S&P 500 zyskał na wartości. Wiele więc wskazuje na to, że ten tydzień inwestorzy będą mogli zaliczyć do udanych.
Kolejny wzrostowy dzień mają za sobą inwestorzy na rynkach azjatyckich. Nikkei225 urósł o prawie 2,3 proc., podobnie zresztą jak Hang Seng. Kospi zyskał 1,3 proc. Na tym tle słabo wypadł SSE Composite. Kilka minut przed zamknięciem był na nieznacznym minusie.