Analiza techniczna WIG
Środowa sesja dla WIG ponownie była udana. Na wykresie pojawiła się trzecia biała świeca, poprzedzona luką cenową na otwarciu, która przetestowała czarny korpus z ubiegłego tygodnia. Pierwszym oporem, z którym popyt będzie musiał się obecnie zmierzyć jest poziom 47 173 pkt (maksima sesji 17 maja) i dopiero jego pokonanie otworzy kursowi drogę do marcowo-kwietniowych maksimów, będących jednocześnie tegorocznymi szczytami. RSI wyraźnie premiuje stronę kupującą, a pozytywna dywergencja pomiędzy oscylatorem i kursem z każdą sesją powiększa zyski kupujących. Kolejnym argumentem popytowym jest obrót, który w trakcie wczorajszej sesji wzrósł (rośnie już trzecią sesję z rzędu), co pokazuje, że zmiana kursu wywołana jest angażowaniem się pieniądza na rynku. W ten sposób znacznie wzrasta prawdopodobieństwo pokonania ubiegłotygodniowych maksimów kursu już tym podejściu i następnie skierowania WIG w rejon 48 850 ? 49 020 pkt.
Marek Jurzec, DM BDM
Dzisiaj mamy środek drugiego w tym roku długiego weekendu majowego i w związku z tym nie należy oczekiwać jakiegoś przełomu w ogólnym obrazie rynku. Zresztą nawet jeśli by się pojawiły jakieś większe ruchy, to przy skali obrotów z jaką mamy zwykle do czynienia w takie dni, ich wiarygodność byłaby bardzo wątpliwa. Jeśli chodzi o jakieś sygnały, padły one już na początku tygodnia. Po pierwsze WIG20 obronił wsparcie w okolicach 1800 pkt., gdzie przebiega także 61% zniesienie Fibo trwającego od stycznia ruchu wzrostowego. Dodatkowo podczas obecnej korekty spadkowej rysował się klin zniżkujący, którego górne ograniczenie przebiega po szczytach z 21 kwietnia i 17 maja, a dolne po dołkach z 7 kwietnia, 10 – 13 maja oraz minimum z przed tygodnia. Po udanej obronie poziomu 1800 pkt. bykom udało się wyjść górą ze wspomnianego klina we środę. Obecnie zadaniem kupujących jest sforsowanie zeszłotygodniowego maksimum na poziomie 1873 pkt. w przypadku WIG20 i 1876 pkt. na kontraktach. Gdyby się udało, to można będzie mówić o odzyskaniu przewagi na rynku przez stronę popytową. We wzrostach o poranku może pomóc zachowanie zagranicznych parkietów, wczoraj pod naszą nieobecność wyraźnie rosła giełda niemiecka, a dziś o poranku także futures na S&P500 notowane są na niewielkich plusach. W trakcie dnia najistotniejszą informacją będą zapewne zrewidowane dane na temat PKB w USA za 1Q'16, później światło dzienne ujrzy majowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
Piotr Neidek, DM mBank
Dzięki środowej aprecjacji na wykresach kluczowych warszawskich indeksów pojawiły się techniczne sygnały kupna. Mowa jest o MACD_f czyli klasycznym wskaźniku o zmodyfikowanych parametrach w liczb Fibonacciego. Zarówno WIG jak i WIG20 wygenerowały sygnały BUY zamykając tym samym spadkowy układ zapoczątkowany w pierwszej dekadzie kwietnia. Prawie dwa miesiące temu pojawił się SELL by MACD_f i rynek wszedł w etap korekty płaskiej, która w przypadku indeksu blue chipów okazała się dosyć głęboka jak na drugą elliottowską falę.
CDM Pekao
Wtorkowe ożywienie na rynkach akcji miało kontynuację w środę i w czwartek, dalsze osłabienie głównych walut rezerwowych z JPY na czele skutkowało wzrostami na rynkach akcji, surowców, towarów i metali. Odwrócenie trendu na światowych rynkach akcji oczywiście było, tak jak w trakcie minionych tygodni, efektem osłabienia japońskiej waluty. JPY w środę i w czwartek osłabił się do większości pozostałych walut i podobnie jak ropa naftowa do połowy kwietnia kontynuował kreację nastrojów na rynkach akcji. Oczywiście nie tylko zachowanie głównej waluty carry trade wpływało na światowe rynki akcji ostatnich dniach. Z jednej strony oczekiwania i spekulacje dotyczące działań Fed w zakresie stóp procentowych w USA, które w ostatnich dniach zmieniły dynamikę osłabiania USD i umacniały popyt na akcie. Z drugiej strony odczyty danych i wskaźników z Europy, czyli z Niemiec i całej strefy euro w połączeniu z kolejnymi sygnałami słabnącego poparcia dla BerXitu i porozumie ministrów finansów strefy euro dotyczące wypłaty kolejnej transzy wsparcia finansowego dla Grecji skutkował odpadkiem awersji do akcji. Opublikowane dane i wskaźniki makro miały ograniczony wpływ na rynki, chociaż czwartkowe tygodniowe odczyty z rynku pracy USA, negujące ostatnie zaskakujące odczyty, umiarkowanie pobudziły apetyt na akcje. Osłabienie USD wpłynęło na wzrosty na rynków surowców metali i towarów w środę jednak w czwartek widoczny był nieznaczny spadek popytu na tym rynku. Pozytywne zakończenie dnia na rynkach akcji w środę i w czwartek jest umiarkowanie pozytywnym prognostykiem dla GPW.