Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kamil Jaros, analityk, Efix DM
Po tym, gdy został przełamany poziom 1800 pkt., to właśnie okolica 1730 pkt była kreowana na tę, która jest w stanie powstrzymać podaż akcji. Rynek nie jest w najlepszej kondycji. Okazało się, że zwyżka z I kwartału nie przynosi wielkiej zmiany. Trend wciąż jest spadkowy.
To nie będzie obfity tydzień pod względem napływających publikacji danych makro. Nie oznacza to jednak, że nic się nie będzie działo. Wręcz przeciwnie. Można podejrzewać, że poziom napięcia będzie wrastał przez cały tydzień, by ostatecznie doszło do wyładowania w chwili pojawienia się wyników referendum w Wielkiej Brytanii. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że właśnie to wydarzenie będzie najważniejsze w nadchodzących dniach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Poprawa nastrojów na GPW. Temat ceł na razie znów zszedł na dalszy plan na czym korzystają największe spółki naszego rynku.
W tym tygodniu w środę przypadał dzień, w którym miało wygasnąć 90 dniowe wstrzymanie się z cłami wzajemnymi Stanów Zjednoczonych.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł nieznaczny spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,11%, do poziomu 2861 pkt. mWIG40 podbił o 0,17%, podczas gdy sWIG80 zanotował lekką korektę o 0,67%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
Poniedziałek na GPW stał pod znakiem niewielkiej zmienności. Inwestorzy patrzą przede wszystkim na Stany Zjednoczone i temat wojny handlowej.
Indeksy na GPW poniedziałkową sesję zaczęły od cofnięcia. Inwestorzy czekają na konkrety w sprawie ceł.
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?