Poranek maklerów: Szansa na wzrosty

„Mimo iż trend główny na WIG20 jest spadkowy, to na bazie poprawy nastrojów na rynkach rozwiniętych można oczekiwać próby wyjścia ponad strefę oporu i odwrócenia tendencji” – piszą analitycy techniczni CDM Pekao.

Publikacja: 21.09.2016 10:20

Poranek maklerów: Szansa na wzrosty

Foto: Fotorzepa/Dominik Pisarek

Analiza techniczna WIG20

Od tygodnia WIG20 znajduje się poniżej linii szyi formacji głowy z ramionami. Jednocześnie WIG20 znajduje się wewnątrz miesięcznego kanału spadkowego opartego o maksima z 12 sierpnia i 7 września. Po dotarciu do dolnego ograniczenia kanału na sesji z 12 września kurs wyraźnie odreagował, co wpisało się w ramy ruchu powrotnego do oporu na 1760 pkt. Atutem dla kupujących jest wyjście indeksu ponad 5-sesyjną średnią z pivot points, co będzie sprzyjać w rozwinięciu korekty wzrostowej. Miejsca zostało już niewiele, bo poza wspomnianym oporem na 1760 pkt. w pobliżu mamy przebieg linii trendu spadkowego (1788 pkt.). Mimo iż trend główny jest spadkowy (najbliższe wsparcie na 1730 pkt.), to na bazie poprawy nastrojów na rynkach rozwiniętych można oczekiwać próby wyjścia ponad strefę oporu i odwrócenia tendencji. To zanegowałoby scenariusz rozwinięcia korekty o zasięgu wynikającym z formacji głowy z ramionami (1654 pkt.). Wskaźnik RSI zawrócił znad strefy wyprzedania, co dodatkowo sprzyja wzrostom na dzisiejszej sesji.

Piotr Neidek, DM mBank

Osadzenie EURSD na linii szyi spadkowej formacji G&R, przyklejenie się Bondów do dziennej dwusetki oraz zanik zmienności S&P500 przy dolnym ograniczeniu trójkąta rozszerzającego się związany jest z jednym wydarzeniem: środowym posiedzeniu FEDu. Niestety gracze znad Wisły będą mogli dopiero jutro odczuć na własnej akcyjnej skórze, jak decyzje i komunikaty Rezerwy Federalnej wpłyną na rynek, dlatego też w obawie przed niekorzystną decyzją FEDu środowa sesja także powinna należeć do tych, w którym na wykres można patrzeć przez pryzmat interwału ONE DAY. Próba przejścia na szybszy jak chociażby 1h lub 5min sprawi, iż na wykresie WIG20 czy FW20 ma prawo pojawiać się linia przypominająca tą z EEG, kiedy brak jest już oznak życia, dlatego też najlepszym wykresem na dzisiejszy dzień powinien być ten, w którym świeczki budowane są o dzienne wychylenia OHLC. Indeks blue chips od sześciu sesji przebywa w okolicy 1745 i znajduje się tuż poniżej linii szyi G&R co sprawia, że presja na spadki jest cały czas istotnie duża. Jednakże jak spojrzy się na wykres WIGu wówczas można zobaczyć nieco inny obraz mianowicie indeks ten ma aktywny układ overlap, który wspierany jest przez umacniającą się złotówkę oraz pozytywnie zachowujący się MSCI Poland. ETF opiewający o reprezentatywny koszyk polskich akcji, który ostatnio zaczął się bronić zaś dzienna dwusetka od dwóch sesji jest już dodatnio nachylona. Wprawdzie sygnał kupna wg MA200d musi jeszcze uzyskać potwierdzenie, to jednak biorąc pod uwagę sytuację na rynkach emerging markets, gdzie kluczowym benchmarkiem jest MSCI EM, to wnioski wciąż powinny być na korzyść akcyjnych byków. Jednakże w tak kluczowym jak dzisiaj dniu, gdzie FED będzie rozdawał karty, wszelka analiza przeszłości nie powinna mieć miejsca gdyż dzisiaj liczy się tylko to, co zostanie powiedziane przez Janet – Janet Yellen.

Krystian Brymora, DM BDM

Ostatnie sesje nie należały do szczególnie interesujących. Nie licząc piątku, czyli wygasania wrześniowej serii kontraktów terminowych, obrót na głównym indeksie oscyluje w okolicach 300-400 mln PLN, a do kluczowych poziomów brakuje sporo punktów. Kluczowym wsparciem jest „brexitowe" dno z czerwca (1662 pkt). Wczesniej mamy lokalny dołek na 1710 pkt. Opory z kolei wyznaczają poziomy 1778, 1822 i 1875 pkt. To, w którym kierunku pójdziemy, może wyznaczyć wieczorna konferencja FED. Oprócz decyzji o stopach, rynek dostanie nowe projekcje makroekonomiczne i kenferencję z sesją pytań. Podwyżki kosztu pieniądza niewielu oczekuje. Rynek szacuje takie prawdopodobieństwo na ok. 18%. To oczywiście stwarza pole do zaskoczeń, tym bardziej że wrzesień to powszechnie „miesiąc krachu". Trzeba uważać. Dotychczasowa korekta na dojrzałych indeksach, choć wychłodziła oscylatory, wydaje się jeszcze „niedociągnięta", szczególnie jeśli chodzi o niemiecki DAX (potencjał 10 tys. pkt czyli -4%). U nas wygląda to podobnie i test „brexitowego" dna również wydaje się w tym momencie bardziej prawdopodobny. Oczywiście „strach ma wielkie oczy", a FED wcale nie musi podnosić kosztu pieniądza, biorąc pod uwagę ostatnie dane makro z amerykańskiej gospodarki. Wiele wyjaśni się dziś wieczorem.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wtorek był dniem poprzedzającym decyzję Fed, więc rynki amerykańskie z założenia powinny wejść w stan wyczekiwania. W niczym nie zmieniły nastrojów publikowane we wtorek (słabe) dane makro.

Odnotujmy, że w sierpniu pozwolenia na budowy domów spadły o 0,4% (oczekiwano wzrostu o 2,3% m/m), liczba rozpoczętych budów domów spadła o 5,8% (oczekiwano spadku o 1,7% m/m).

Na Wall Street sesja rozpoczęła się podobnie jak ta poniedziałkowa – wzrostem indeksów. I znowu, podobnie jak w poniedziałek, indeksy zaczęły się osuwać, a na trzy godziny przed końcem sesji indeks S&P 500 testował poziom neutralny, od którego się odbił, ale tak jak w poniedziałek nic z tego nie wynikło i sesja zakończyła się znowu neutralnie.

We wtorek siła WIG20 znowu od rana znikła. Na innych giełdach europejskich indeksy trzymały się blisko poziomu neutralnego lub rosły, a u nas WIG20 spadał. Nieznacznie spadał też MWIG40. Rynek od początku tkwił w marazmie.

Na godzinę przed rozpoczęciem sesji na Wall Street WIG20 wrócił do linii poziomu neutralnego i od niej się odbił. Zanosiło się na całkiem wyraźny spadek indeksu WIG20, ale fixing podniósł ten indeks o około 10 punktów, dzięki czemu sesja zakończyła się wzrostem o 0,33%. MWIG40 zakończył dzień neutralnie (+0,08%).

Środa jest dniem banków centralnych. W nocy kończyło się posiedzenie Banku Japonii (BoJ). Oczekiwano decyzji zwiększających pomoc gospodarce. Okazało się, że bank nie zmienił ani poziomu stóp (-0,1%), ani tempa skupu aktywów, ale zrezygnował z docelowej wielkości skupu. Będzie kupował tak długo aż inflacja wyniesie 2%. To się bykom spodobało i może lekko pomagać Europejczykom.

Dzisiaj zakończy się też dwudniowe, bardzo wyczekiwane posiedzenie FOMC i to będzie najważniejsze wydarzenie tygodnia. Będzie to przede wszystkim posiedzenie, po którym odbędzie się konferencja prasowa Janet Yellen, szefowej Fed, oraz takie, po którym opublikowane zostaną nowe prognozy danych makro.

Jeśli stopy wzrosną to reakcja (umocnienie dolara, spadek indeksów) będzie krótkotrwała, jeśli nie wzrosną, a Fed będzie sygnalizował, że w tym roku wzrosną to będzie jeszcze krótsza, a jeśli Fed stóp nie podniesie i nie będzie sygnalizowała, że wkrótce wzrosną to indeksy najpewniej wzrosną, a dolar osłabnie. Tyle tylko, że będzie to ruch najwyżej jednodniowy. Giełdy będą już czekały na poniedziałkową debatą prezydencką.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego