Analiza techniczna WIG20
Od tygodnia WIG20 znajduje się poniżej linii szyi formacji głowy z ramionami. Jednocześnie WIG20 znajduje się wewnątrz miesięcznego kanału spadkowego opartego o maksima z 12 sierpnia i 7 września. Po dotarciu do dolnego ograniczenia kanału na sesji z 12 września kurs wyraźnie odreagował, co wpisało się w ramy ruchu powrotnego do oporu na 1760 pkt. Atutem dla kupujących jest wyjście indeksu ponad 5-sesyjną średnią z pivot points, co będzie sprzyjać w rozwinięciu korekty wzrostowej. Miejsca zostało już niewiele, bo poza wspomnianym oporem na 1760 pkt. w pobliżu mamy przebieg linii trendu spadkowego (1788 pkt.). Mimo iż trend główny jest spadkowy (najbliższe wsparcie na 1730 pkt.), to na bazie poprawy nastrojów na rynkach rozwiniętych można oczekiwać próby wyjścia ponad strefę oporu i odwrócenia tendencji. To zanegowałoby scenariusz rozwinięcia korekty o zasięgu wynikającym z formacji głowy z ramionami (1654 pkt.). Wskaźnik RSI zawrócił znad strefy wyprzedania, co dodatkowo sprzyja wzrostom na dzisiejszej sesji.
Piotr Neidek, DM mBank
Osadzenie EURSD na linii szyi spadkowej formacji G&R, przyklejenie się Bondów do dziennej dwusetki oraz zanik zmienności S&P500 przy dolnym ograniczeniu trójkąta rozszerzającego się związany jest z jednym wydarzeniem: środowym posiedzeniu FEDu. Niestety gracze znad Wisły będą mogli dopiero jutro odczuć na własnej akcyjnej skórze, jak decyzje i komunikaty Rezerwy Federalnej wpłyną na rynek, dlatego też w obawie przed niekorzystną decyzją FEDu środowa sesja także powinna należeć do tych, w którym na wykres można patrzeć przez pryzmat interwału ONE DAY. Próba przejścia na szybszy jak chociażby 1h lub 5min sprawi, iż na wykresie WIG20 czy FW20 ma prawo pojawiać się linia przypominająca tą z EEG, kiedy brak jest już oznak życia, dlatego też najlepszym wykresem na dzisiejszy dzień powinien być ten, w którym świeczki budowane są o dzienne wychylenia OHLC. Indeks blue chips od sześciu sesji przebywa w okolicy 1745 i znajduje się tuż poniżej linii szyi G&R co sprawia, że presja na spadki jest cały czas istotnie duża. Jednakże jak spojrzy się na wykres WIGu wówczas można zobaczyć nieco inny obraz mianowicie indeks ten ma aktywny układ overlap, który wspierany jest przez umacniającą się złotówkę oraz pozytywnie zachowujący się MSCI Poland. ETF opiewający o reprezentatywny koszyk polskich akcji, który ostatnio zaczął się bronić zaś dzienna dwusetka od dwóch sesji jest już dodatnio nachylona. Wprawdzie sygnał kupna wg MA200d musi jeszcze uzyskać potwierdzenie, to jednak biorąc pod uwagę sytuację na rynkach emerging markets, gdzie kluczowym benchmarkiem jest MSCI EM, to wnioski wciąż powinny być na korzyść akcyjnych byków. Jednakże w tak kluczowym jak dzisiaj dniu, gdzie FED będzie rozdawał karty, wszelka analiza przeszłości nie powinna mieć miejsca gdyż dzisiaj liczy się tylko to, co zostanie powiedziane przez Janet – Janet Yellen.
Krystian Brymora, DM BDM
Ostatnie sesje nie należały do szczególnie interesujących. Nie licząc piątku, czyli wygasania wrześniowej serii kontraktów terminowych, obrót na głównym indeksie oscyluje w okolicach 300-400 mln PLN, a do kluczowych poziomów brakuje sporo punktów. Kluczowym wsparciem jest „brexitowe" dno z czerwca (1662 pkt). Wczesniej mamy lokalny dołek na 1710 pkt. Opory z kolei wyznaczają poziomy 1778, 1822 i 1875 pkt. To, w którym kierunku pójdziemy, może wyznaczyć wieczorna konferencja FED. Oprócz decyzji o stopach, rynek dostanie nowe projekcje makroekonomiczne i kenferencję z sesją pytań. Podwyżki kosztu pieniądza niewielu oczekuje. Rynek szacuje takie prawdopodobieństwo na ok. 18%. To oczywiście stwarza pole do zaskoczeń, tym bardziej że wrzesień to powszechnie „miesiąc krachu". Trzeba uważać. Dotychczasowa korekta na dojrzałych indeksach, choć wychłodziła oscylatory, wydaje się jeszcze „niedociągnięta", szczególnie jeśli chodzi o niemiecki DAX (potencjał 10 tys. pkt czyli -4%). U nas wygląda to podobnie i test „brexitowego" dna również wydaje się w tym momencie bardziej prawdopodobny. Oczywiście „strach ma wielkie oczy", a FED wcale nie musi podnosić kosztu pieniądza, biorąc pod uwagę ostatnie dane makro z amerykańskiej gospodarki. Wiele wyjaśni się dziś wieczorem.
Piotr Kuczyński, DI Xelion
Wtorek był dniem poprzedzającym decyzję Fed, więc rynki amerykańskie z założenia powinny wejść w stan wyczekiwania. W niczym nie zmieniły nastrojów publikowane we wtorek (słabe) dane makro.
Odnotujmy, że w sierpniu pozwolenia na budowy domów spadły o 0,4% (oczekiwano wzrostu o 2,3% m/m), liczba rozpoczętych budów domów spadła o 5,8% (oczekiwano spadku o 1,7% m/m).