Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Solidne zwyżki dzień wcześniej, poparte dodatkowo wysokimi obrotami, pozwalały wierzyć, że nie był to jednorazowy atak popytu. I faktycznie teza ta znalazła potwierdzenie już w pierwszych minutach czwartkowych notowań. WIG20 od początku dnia notował bowiem zwyżki. Co prawda nie były one zbyt okazałe, bo oscylowały w granicach 0,4 proc., jednak dawały nadzieję na kolejny zielony dzień na GPW. Problem jednak w tym, że mijały kolejne godziny handlu, a główny wskaźnik naszego rynku znajdował się w tym samym punkcie co na początku dnia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.
Krajowy rynek rozpoczyna czwartkowy handel od skoku o około 40 pkt, do 2880 pkt. Wśród dużych spółek na starcie sesji pod kreską jest jedynie CD Projekt.