Warszawska giełda wypadła bardzo korzystnie na tle pozostałych europejskich rynków akcji, gdzie inwestorzy przejawiali mniejszą ochotę do kupowania. Warto jednak podkreślić, że na większości parkietów panowały dobre nastroje wspomagane lepszymi od oczekiwań wskaźnikami PMI, wskazującymi na poprawiającą się kondycję sektora przemysłowego w największych europejskich gospodarkach oraz USA. Nie bez znaczenia okazały się najnowsze sondaże przedwyborcze w USA wskazujące na spadające poparcie dla kontrowersyjnego Donalda Trumpa. Był to w ostatnich tygodniach jeden z głównych powodów do obaw dla inwestorów.

Wzmożony popyt w Warszawie ujawnił się przede wszystkim w segmencie największych spółek, które najwyraźniej znalazły się na celowniku zagranicznych inwestorów zachęconych wspomnianą poprawą nastrojów i niewygórowanymi wycenami. Z największych spółek wchodzących w skład WIG20 największym zainteresowaniem cieszyły się walory LPP, będąc zdecydowanym liderem sesji pod względem obrotów. Kupujący wyraźnie uaktywnili się również na akcjach spółek energetycznych. Największym wzięciem cieszyła się Enea. W komplecie notowania na plusach zakończyły również banki. Pod kreską znalazły się jedynie papiery PGNiG. Mniejszym wzięciem cieszyły się za to małe i średnie spółki, choć większość firm notowanych w tych segmentach zakończyła notowania nad kreską.

Poprawa nastrojów przyczyniła się do umocnienia złotego. Na koniec poniedziałkowych notowań za euro płacono 4,32 zł, a dolar wyceniany był na 3,97 zł.