Po ostatnich dniach ze stosunkową sporą zmiennością dzisiaj na warszawskiej giełdzie emocji jest zdecydowanie mniej. Już początek dnia mógł wskazywać, że właśnie tak mogą przebiegać czwartkowe notowania. WIG20 na starcie zyskał 0,3 proc., jednak wystarczyło kilka minut by mocniej przycisnęła podaż i sprowadziła indeks największych spółek pod kreskę. Szczęśliwie przecena również miała ograniczony zasięg. Co więcej, jak się szybko okazało także niedźwiedzie tego dnia nie mają zbyt wielu argumentów. Skrzętnie to wykorzystały byki, które po godz. 12 znów wyprowadziły WIG20 na plus. O godz. 12.30 główny indeks zyskiwał 0,3 proc. Symboliczne zmiany notują dziś również mWIG40 oraz sWIG80.
Dzisiejszy brak zdecydowania inwestorów nie jest jedynie domeną naszego rynku. Również inne europejskie parkiety mają dziś poważny problem z obraniem kierunku. Niemiecki DAX o godz. 12.30 był 0,2 proc. pod kreską. W tym samym czasie francuski CAC40 zyskiwał 0,1 proc.
Szansą na to, że na rynkach pojawi się bardziej zdecydowany ruch są dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Uwaga inwestorów powinna skupić się przede wszystkim na danych o inflacji.
To, że indeksy GPW notują symboliczne zmiany, nie oznacza oczywiście, że na naszym rynku nic się nie dzieje. Znów błyszczy m.in. JSW. Akcje firmy drożeją o ponad 1 proc. i ich wycenia oscyluje w granicach 83,4 zł za jeden walor. Warto dodać, że papiery tej spółki od początku roku dały zarobić już prawie 700 proc.