Kilka minut później kupujący opadli jednak z sił, co doprowadziło do spadku WIG20 pod kreskę. Popyt uaktywnił się dopiero na dwie godziny przed zakończeniem handlu. Na finiszu znów linę na swoją stronę przeciągnęły niedźwiedzie. Indeks blue chips ostatecznie stracił 0,1 proc. i zakończył pierwszą sesję miesiąca na poziomie 2278 pkt. Tym samym była to dla niego już piąta z rzędu spadkowa sesja. Na innych giełdach na Starym Kontynencie dominował popyt. Zwyżki głównych indeksów nie przekraczały 0,7 proc.
W czwartek w gronie blue chips najmocniej drożały walory Asseco Poland, Tauronu, Orange Polska i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Najmocniej na czerwono świeciły z kolei akcje banków: PKO BP, Alior Banku i Pekao.
Dużo lepiej radziły sobie średnie spółki, bowiem mWIG40 zyskał 1 proc. W tym gronie bohaterem był Budimex. W ciągu dnia akcje budowlanej spółki drożały nawet o 12,4 proc., do 245 zł. Wystrzał kursu to pokłosie informacji o tym, że dwie oferty spółki za łącznie prawie 487 mln zł brutto były najtańsze w przetargu na realizację drogi ekspresowej S3 Brzozowo–Rzęśnica w województwie zachodniopomorskim. Mocno na zielono świeciły również notowania Kruka i CD Projektu. W drugim szeregu najsłabiej zaprezentowały się Synthos, Inter Cars i Medicalgorithmics.
Podobnie jak WIG20, również sWIG80 zakończył dzień na niewielkim minusie. W gronie najmniejszych emitentów nie brakowało jednak spółek, które pozwoliły zarobić kilka procent. Do tego grona należy zaliczyć Bumech, PZ Cormay, Monnari i Polnord. Antybohaterami były natomiast Rank Progress, PBG i Izo-Blok.