Od początku wtorkowej sesji warszawski parkiet świeci na czerwono i prezentuje się wyraźnie gorzej niż inne giełdy na Starym Kontynencie. Stosunkowo niewielkie spadki WIG20 z początku sesji pogłębiły się w kolejnych godzinach handlu. Na półmetku notowań indeks blue chips traci 1,1, proc. i znajduje się na poziomie 2307 pkt. Po czterech godzinach handlu obroty dla szerokiego WIG wyniosły 400 mln zł, z czego 353 mln zł to zasługa największych emitentów.

Od początku dnia lepsze nastroje panują na Zachodzie. Główne indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie zyskują obecnie po 0,2-0,3 proc.

Katalizatorów do odbicia krajowych indeksów należy szukać w danych makroekonomicznych. O godz. 14 poznamy odczyty dotyczące produkcji przemysłowej w Polsce za maj. Podana zostanie również sprzedaż detaliczna.

W ineksie blue chips na zielono świecą jedynie notowania Grupy Lotos, PZU, Cyfrowego Polsatu, PKN Orlen i Orange Polska. Najmocniej na czerwono świecą walory Pekao. Jest to jednak efekt "odcięcia" dywidendy. Kiepsko sobie radzą również inne banki. Po około 2,5 proc. tanieją walory Alior Banku i PKO BP.

Na szerokim rynku bohaterem sesji jest Vivid Games, którego akcje drożeją o ponad 13 proc. Jest to odreagowanie wczorajszych spadków. W poniedziałek walory producenta gier komputerowych potaniały o prawie 9 proc. Kilka procent dają również zarobić papiery spółek Sfinks Polska, Energoinstal i Gobarto.