Przez pierwszą część handlu indeks blue chips świecił na czerwono. Popyt przystąpił do ataku po trzech godzinach notowań, w konsekwencji czego WIG20 wyszedł nad kreskę. Bardzo szybko okazało się jednak, że kupujący mają zbyt płytkie kieszenie. WIG20 świecił na zielono jedynie przez dwie godziny, a jego zwyżki w tym czasie nie przekraczały 0,2 proc. W drugiej części handlu do głosu znów doszli sprzedający i indeks grupujący największe warszawskie spółki zatrzymał się na poziomie 2308 pkt, tracąc 0,5 proc. W tym gronie najlepiej prezentowały się Pekao i Orange Polska. Największa przecena dotknęła akcji PKN Orlen. W ciągu dnia walory płockiego koncernu taniały nawet o 3,4 proc., do 116,55 zł. Należy jednak pamiętać, że w ostatnich dniach wyraźnie drożały. Analitycy DM BDM w odtajnionej właśnie rekomendacji wycenili akcje spółki na 103 zł. Szacują, że w tym roku paliwowy gigant wypracuje 94,8 mld zł przychodów, 9,5 mld zł EBITDA oraz 5,4 mld zł zysku netto. Na koniec dnia wyraźnie taniały również papiery Alior Banku. Jeszcze przed sesją na rynku pojawiła się informacja, że Wojciech Sobieraj, współtwórca i wieloletni prezes banku, który niedawno zrezygnował ze stanowiska, sprzedał wszystkie posiadane akcje.

W czwartek najlepiej prezentował się sWIG80, który ostatecznie zyskał 0,2 proc. W tym gronie lokomotywami wzrostu były 11 bit studios, Bytom i Mabion. Najmocniej traciły z kolei akcje Cormaya, Rank Progressu i Mostostalu Zabrze.

Również na innych giełdach na Starym Kontynencie przez większą część dnia przeważały spadki. Ich skala nie była jednak duża.

[email protected]