Dobry start indeksu blue chips to w dużej mierze zasługa KGHM. Akcje lubińskiego giganta rosły rano o 1,8 proc. do 110,75 zł, co było najlepszym wynikiem w portfelu WIG20. Najsłabiej radził sobie ubezpieczyciel PZU, którego akcje taniały o 0,5 proc. do 43,94 zł. WIG20 cały czas tkwi w konsolidacji między 2260-2360 pkt i od połowy maja oscyluje przy 2300 pkt, notując coraz niższą zmienność mierzoną wskaźnikiem ATR.
Od zwyżek zaczęły też dzisiejszą sesję mWIG40 i sWIG80. Pierwszy indeks rósł o 0,35 proc. do 4837 pkt i nadal utrzymuje się w konsolidacji przy technicznej barierze 4800 pkt. Wskaźnik maluchów rósł z kolei o 0,5 proc. do 15 904 pkt odreagowując wtorkowe spadki. Sytuacja sWIG80 nie wygląda jednak najlepiej. Od marca indeks porusza się w trendzie spadkowymi zbliża się do majowego dołka.
Dziś kluczowe dla układu sił na rynku będą nastroje zagranicą oraz wystąpienie Janet Yellen przed amerykańskim Kongresem. Indeksy europejskie zaczęły sesję od zwyżek. CAC40 rósł o 0,6 proc., a DAX o 0,3 proc. Ten ostatnie jest bardzo istotny dla naszego rynku. DAX próbuje wyjść z układu korekty i dobrym sygnałem dla byków byłaby kontynuacja porannych zwyżek. - Negatywnym czynnikiem ryzyka dla sytuacji na rynku akcyjnym są jednak potencjalne odniesienia szefowej amerykańskiej Rezerwy Federalnej do historycznie wysokich wycen. Pozytywnym natomiast elementem jest ewentualny postęp w pracach nad nowym budżetem, od przyjęcia którego Republikanie uzależniają głosowanie nad zmianami w systemie ubezpieczeń zdrowotnych – komentował wpływ amerykańskich władz monetarnych na rynek akcji Rafał Sadoch, analityk DM mBanku.