CDM Pekao
Analiza techniczna WIG
Pomimo faktu, że przed rozpoczęciem ubiegłego tygodnia nic nie wskazywało na możliwość pojawienia się większej zmienności, doszło do sporej zmiany w obowiązującym układzie sił. Przede wszystkim – głównie na skutek mocnego zachowania w środę i czwartek – zainicjowany został ruch wzrostowy o dużej dynamice i rozmiarze. Na skutek tych wzrostów indeks WIG zaprezentowany w układzie świec tygodniowych odnotował najwyższe zamknięcie w całym aktualnym trendzie wzrostowym. Presja na główny opór, tj. maksima z pierwszej dekady maja (poziom 62 666 pkt.) narasta, a opcja ich docelowego przełamania powinna być traktowana w kategoriach scenariusza bazowego. Zeszłotygodniowy element świecowy ma wszystko co mieć powinien by skutecznie doprowadzić do przełomu. Planem minimum na najbliższe sesje jest rozwinięcie ruchu i wykorzystanie potencjału płynącego z wyraźnie schłodzonych wskaźników i oscylatorów (RSI, Ultimate Oscillator). Ewentualne zejście poniżej 61 636 będzie sygnałem ostrzegawczym, natomiast zamknięcie poniżej 60 620 pkt. wpłynie na anulowanie nakreślonego scenariusza.
Piotr Neidek, DM mBank
Historycznie wysokie zamknięcie DJIA oraz S&P500, jakie miało miejsce pod koniec ubiegłego tygodnia, sprawia, iż jankeskie byki mają mocny argument do kontynuacji wzrostów także i w drugiej połowie lipca. Negatywny efekt cyklu futures, jaki co kwartał można zaobserwować na wykresach kluczowych amerykańskich indeksów, został zakończony zatem w USA ponownie zapanował pozytywny klimat inwestycyjny. Do góry poszybował indeks MSCI EM, który w poprzednim tygodniu zyskał aż +5.6% a ostatni raz tak mocną aprecjację można było zaobserwować rok temu w lipcu, kiedy to indeks rozpoczynał kluczową dla oG&R wzrostową falę. W 2016.r. doszło do aktywacji formacji odwróconej głowy z ramionami, której zasięg właśnie jest realizowany. Dzięki piątkowej aprecjacji, benchmark MSCI EM jest o krok od wypełnienia zasięgu wzrostów sprzed kilkunastu miesięcy co z jednej strony powinno dawać do myślenia, iż miejsca do wzrostów nie ma już dużo o ile w ogóle jeszcze ono jest. Tygodniowy wskaźnik RSI ponownie jest wykupiony a jego odczyt jest najwyższy od prawie dekady. To sprawia, że presja na spadki jest coraz większa i chociaż klasycznych formacji wyczerpania popytu nie widać, to jednak przegrzanie indeksu jest na tyle duże, iż temat korekty powinien się nasilać. Niepokojąco na tle emerging markets przedstawia się WIG20, który w poprzednim tygodniu zyskał jedynie +2.4% czyli połowę mniej niż MSCI EM. Benchmark ten dotarł do podażowej strefy 2350-2365, z którą byki mają problem od prawie dwóch miesięcy i jeśli tegoroczne szczyty mają pojawić się na celowniku, to ww. opór powinien jak najszybciej zostać pokonany. Na uwagę zasługuje pozytywne zachowanie się małych spółek mianowicie piątkowa zwyżka sWIG80 w połączeniu z przełamaną linią trendu spadkowego oraz złożoną formacją przypominającą trzy gwiazdy południa sprawia, iż maluchy w krótkim terminie powinny powalczyć o odbicie.
Adrian Górniak, DM BDM
Końcówka tygodnia w przypadku blue chipów nie przyniosła zmian i ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 2350,4 pkt. Z kolei MiS-ie zyskały po 0,5-0,7%. Bez większych ruchów obyło się na większych europejskich rynkach, natomiast w USA bardzo dobre nastroje wywindowały główne indeksy na kolejne rekordowe pułapy. W Azji dziś wolne mieli dziś inwestorzy w Japonii (z okazji Dnia Oceanu). Z punktu widzenia kalendarza makro bieżący tydzień prezentuje się bardzo interesująco. Dziś poznaliśmy odczyt dla PKB Chin, który okazał się nieco lepszy od oczekiwań rynkowych; w dalszej części dnia opublikowany zostanie odczyt dla inflacji w strefie Euro oraz indeks NY Empire State. W kolejnych dniach czekają nas publikacje m.in. indeksu instytutu ZEW i rodzimego rynku pracy (wtorek), krajowe wyniki produkcji przemysłowej, koniunktury i sprzedaży detalicznej (środa) oraz to co najmocniej będzie przykuwało uwagę, czyli decyzje BoJ i EBC ws. Stóp procentowych i późniejsze konferencje szefów tychże banków centralnych (czwartek). W tym tygodniu rozpoczniemy również okres publikacji raportów półrocznych (w piątek sprawozdanie przedstawi PKN Orlen). Poranne nastroje są póki co dobre – kontrakty na DAX zyskują ok. 0,3%, na zielono świecą również futures na indeksy w USA. Techniczna sytuacja nie uległa zmianie w przypadku WIG20 i cały czas tkwimy w kanale ograniczonym poziomami 2300-2350 pkt., i wydaje się, że dopiero mocniejsze przebicie któregoś z tych poziomów, mogłoby zmienić coś na dłużej.