Dzięki poniedziałkowej zwyżce o 0,9 proc. do 2372 pkt WIG20 ma duże szanse na opuszczenia konsolidacji. Dziś okaże się, czy wczorajszy atak był tylko fałszywym zagraniem, czy mamy do czynienia z krótkoterminowym przełomem. Celem byków jest utrzymanie notowań nad 2370 pkt lub oddalenie się w kierunku szczytu hossy 2422 pkt. Poranek, mimo cofnięcia do 2365 pkt, przyniósł szybki powrót do 2370 pkt. W okolicy wczorajszych zamknięć rozpoczęły też sesję mWIG40 i sWIG80. Dla pierwszego celem jest przebicie górnej granicy średnioterminowej konsolidacji 4960 pkt, a dla drugiego przełamanie byczej niemocy i powrót nad 16 000 pkt.
WIG20 trzyma się nad 2360 pkt
Pozytywnym bohaterem poranka był niedawny debiutant Maxcom. Kurs jego akcji rósł o 9,5 proc. do 61,95 zł. Słabo radziła sobie GPW, której akcje spadały o 4,6 proc. do 46,72 zł.
Indeksy zagraniczne zaczęły wtorkową sesję nieco gorzej niż nasz parkiet. DAX i CAC40 traciły w początkowej fazie handlu po 0,5 proc. Jest to pewien czynnik ryzyka, który może hamować dzisiejsze ataki byków. Ponadto istotne będą też dane makroekonomiczne. Jeszcze przed południem poznamy dane o inflacji w Wielkiej Brytanii oraz odczyt indeksu Instytutu ZEW w Niemczech. Po południu inwestorzy będą oczekiwać danych z polskiej rynku pracy.