Tempo wzrostu w 2017 i 2018 r. dla gospodarki światowej pozostało niezmienne na poziomie odpowiednio 3,5 i 3,6 proc. rocznie. Wyraźne zmiany widać jednak w odniesieniu do poszczególnych państw. Obniżono oczekiwania wzrostu wobec Stanów Zjednoczonych ze względu na nie tak luźną politykę fiskalną, jak oczekiwano jeszcze kilka miesięcy temu, co związane jest między innymi z brakiem wyraźnych reform zapowiadanych przez prezydenta USA. Zupełnie inaczej jest w przypadku krajów europejskich. Podwyższono oczekiwany wzrost PKB dla Niemiec, Francji, Włoch czy Hiszpanii. W większości gospodarek Starego Kontynentu obserwowane jest silne momentum wzrostu oraz silny popyt wewnętrzny. Zwłaszcza Hiszpania na tym tle wypada atrakcyjnie ze wzrostem PKB w 2017 i 2018 r. odpowiednio 3,1 i 2,4 proc. r./r. Wyraźnie podniesiono też prognozę wzrostu PKB dla Europy Środkowo-Wschodniej w 2017 r. do 3,5 proc., głównie za sprawą Turcji, która korzysta na rosnącym eksporcie.

Co ciekawe, MFW wyraźnie wskazał, że o ile w krótkim terminie nie widzi zagrożeń dla wzrostu, o tyle w średnim jest ryzyko obniżenia prognoz. Wynika to przede wszystkim z wysokich wycen rynków, niskiej zmienności oraz zaostrzania polityki monetarnej, zwłaszcza w USA. W ujęciu globalnym inflacja pozostaje umiarkowana.