Od kilku dni widać na naszym rynku, że inwestorzy nie mają pomysł na handel. Nawet jeśli już się pojawi, to polega on przede wszystkim na sprzedawaniu akcji. O ile w poniedziałek i wtorek skala przeceny na GPW był stosunkowo nieduża, tak dzisiaj istnieje ryzyko, że może się ona pogłębić. Start notowań był co prawda jeszcze w miarę neutralny, ale im dalej w las tym sytuacja robi się coraz gorsza. O godz. 12.00 WIG20 tracił 0,6 proc. Słabo wygląda także sytuacja w przypadku innych indeksów naszego rynku. mWIG40 traci 0,2 proc. Po raz kolejny słabością razi sWIG80, który jest prawie 0,9 proc. pod kreską.
Oczywiście patrząc na to, co dzieje się na GPW nie można pominąć też zachowania innych rynków. Na parkietach europejskich również dominuje dzisiaj kolor czerwony, co raczej też jest marnym dla nas pocieszeniem. Niemiecki DAX jest 0,2 proc. pod kreską, podobnie jak francuski CAC40. Na plus wyróżnia się turecki indeks BIST100, który rośnie 0,7 proc.
Inwestorów w Europie, podobnie zresztą jak w Stanach Zjednoczonych, straszy wojna handlowa. Temat ten od dobrych kilku tygodni dominuje na rynkach i wygląda, że w najbliższej przyszłości raczej nie należy się spodziewać w tym aspekcie zmian.
Z racji braku istotnych publikacji makroekonomicznych kluczowy wpływ na dalszy przebieg będzie zapewne miało otwarcie handlu w Stanach Zjednoczonych. Warto jednak zwrócić uwagę, że na Wall Street też panują nie najlepsze nastroje więc trudno też oczekiwać cudów.
Względny spokój panuje dziś na rynku walutowym. Złoty jedynie nieznacznie osłabia się względem dolara i euro. Za amerykańską walutę trzeba dziś płacić 3,72 zł, zaś euro jest wyceniane na 4,33 zł.