Środowa sesja była bardzo udana, jeśli chodzi o wynik WIG20. Zyskał on ponad 22 pkt, czyli około 1 proc. w porównaniu z zamknięciem z wtorku. Co ważne, udało się przebić ważny opór, z którym blue chips nie mogły sobie poradzić w zeszłym tygodniu. Wygląda na to, że ten zapowiada się zdecydowanie lepiej. W środę WIG20 mocno rósł bowiem drugi dzień z rzędu. Wiele wskazuje zatem, że w czwartek duże spółki zechcą się zmierzyć z poziomem 2200 pkt, do którego obecnie brakuje ponad 17 pkt.
Byki nabrały wiatru w żagle. W środę udało się wynieść WIG20 powyżej maksimów z zeszłego tygodnia, a co ważniejsze – pozostać powyżej tych poziomów do końca dnia. Oznacza to jednocześnie, że udało się również przebić poziom połowy długiej czarnej świecy powstałej 18 czerwca. Do tego warto jeszcze dodać, że WIG20 kończył dzień na najwyższych poziomach sesji. Powyższe przemawia oczywiście na korzyść kupujących. W środowych zwyżkach zabrakło jednak potwierdzenia w obrotach. Akcji dużych spółek wymieniono za jedynie 370 mln zł. Liderem wzrostu w gronie blue chips był PKN Orlen, którego kurs wzrósł o blisko 4 proc. Cały dzień świetnie zachowywały się również akcje zdołowanego w ostatnim czasie CCC. Z kolei najmocniej spadł kurs innej spółki z branży odzieżowej, czyli LPP.
Sprawdź notowania akcji dostępne na www.parkiet.com/notowania
Środa była udana jeszcze dla mWIG40, gdzie najmocniej rosły notowania Grupy Azoty oraz powracającego w mocnym stylu do trendu wzrostowego Dino Polska. W krótkim terminie jest to potwierdzenie wybicia z kanału spadkowego, w którym mWIG40 pozostawał przez cały poprzedni tydzień. Jak na razie widać też, że na indeksie średnich spółek zadziałało wsparcie w postaci przełomu 2016 i 2017 r.
Mimo mocnego startu ostatecznie pod kreską zakończył dzień sWIG80. Zawiodły głównie Eko Export, Ailleron i Agora. Czyżby sWIG80 po chwili oddechu znów miał wrócić do spadków? W tym przypadku również warto zwrócić uwagę na długoterminowe wsparcia, np. dołek z połowy 2016 r., od którego rozpoczęła się półtoraroczna hossa na sWIG80.