Goldman Sachs przewiduje odbicie

S&P 500 od szczytu ustanowionego na początku października stracił już ponad 9 proc. Coraz częściej mówi się więc o korekcie czy nawet bessie. Na przekór tym prognozom wychodzą analitycy z Goldman Sachs, którzy twierdzą, że S&P 500 do końca roku osiągnie 2850 pkt.

Publikacja: 30.10.2018 11:45

Goldman Sachs przewiduje odbicie

Foto: AFP

Gdyby tak się stało, to oznaczałoby to wzrost amerykańskiego indeksu o ponad 7 proc. w porównaniu z poniedziałkowym zamknięciem.

Październik zdecydowanie nie należy do udanych miesięcy dla inwestorów. Nasdaq spadł o około 13 proc. i jeśli tak pozostanie, będzie to najgorszy miesiąc dla tego indeksu od 2008 r. Jeszcze gorzej radziły sobie akcje Amazona i Netflixa, który obecnie są o około 24 proc. tańsze niż przed miesiącem.

– Spadki notowań wydają się przysłaniać fundamenty – tłumaczy David Kostin, szef strategów Goldman Sachs. Specjaliści banku twierdzą, że owszem, wzrost gospodarczy prawdopodobnie zwolni w przyszłym roku, jednak gospodarka Stanów Zjednoczonych posiada zdrowe fundamenty i nie przewidują zbliżającej się recesji.

Mimo że niektóre raporty gospodarcze i dotyczące wyników firm podsycają obawy przed gwałtownym spowolnieniem, Goldman Sachs spodziewa się, że wciąż będą napływać pozytywne dane ekonomiczne. Zamiast gwałtownego zahamowania gospodarki, ekonomiści banku przewidują stopniowe spowolnienie wzrostu PKB w USA z 3,5 proc. w III kwartale do 1,6 proc na koniec 2019 r.

Inwestorzy obawiają się również, że podnoszenie stóp procentowych przez Rezerwę Federalną odbywa się zbyt szybko jak na obecną sytuację w gospodarce. Wyższe koszty kredytów powodują na przykład, że spada sprzedaż samochodów, co z kolei przekłada się na zmianę nastawienia do koncernów motoryzacyjnych – w konsekwencji papiery Forda staniały od początku roku o ponad 20 proc. – Spadek cen akcji sugeruje, że gospodarka może nie być tak silna, jak postrzega ją Fed – mówi Ed Yardeni, prezes Yardeni Research.

Część analityków uważa, że lekiem na spadki Wall Street mogą być wykupy akcji. Rynkowy chaos zbiegł się w czasie z „przerwą" w wykupie akcji, ponieważ spółki zazwyczaj unikają go w ciągu dwóch tygodni przed publikacją wyników finansowych, a właśnie teraz napływa na rynek najwięcej informacji o wynikach w III kwartale. Bank UBS przewiduje, że łączna suma wykupów i dywidend wyniesie w przyszłym miesiącu 170 mld USD – trzy razy więcej niż w ostatnich czterech tygodniach. Może to być impuls, którego obecnie potrzebuje rynek byków.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia