Nic nie zostało z porannych wysokich otwarć głównych europejskich indeksów. Niemiecki DAX i francuski CAC40 po południu są już poniżej czerwonej kreski, czyli poziomu zamknięcia z poniedziałku. O ile wspomniane indeksy rozpoczęły sesję od zwyżek o ponad 1 proc., o tyle WIG20 wystartował dość skromnie, a przewaga byków przełożyła się jedynie na kilkunastopunktową zwyżkę. Po południu WIG20 również powrócił w okolice zera. W gronie dużych spółek ponad 1-proc. spadki mają miejsce na akcjach Santandera, Aliora i PGNiG. Na zielono świecą m.in. Eurocash i KGHM. Słabiej niż z rana prezentują się także małe i średnie spółki - mWIG40 i sWIG80 również tkwią w okolicach wczorajszych zamknięć. Na szerokim rynku najmocniej - po południu o 17 proc. - spadają papiery Sfinksa. Co ciekawe w poniedziałek akcje restauratora rosły o około 30 proc.
Dziś najważniejszym wydarzeniem dla rynków jest wieczorne głosowanie ws. brexitu, choć jego wynik jest już ponoć przesądzony. Z rana na rynku walutowym było spokojniej niż teraz. Po południu EUR/USD spada o 0,41 proc. Dolar rośnie też do złotego i kosztuje blisko 3,76 zł.