Wczesnym popołudniem WIG20 notowany był ponad 0,5 proc. na minusie. Spadki krajowych indeksów kontrastują z kolorem zielonym obecnym na większości europejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy przejawiają dużo więcej ochoty do kupowania akcji. Humory najwyraźniej poprawiło inwestorom kolejne przesunięcie terminu Brexitu. W tym gronie można jednak znaleźć kilka negatywnych wyjątków. Oprócz Warszawy sprzedający mają więcej do powiedzenia na giełdach w Moskwie czy Stambule.

W Warszawie negatywne nastroje najmocniej dają się we znaki posiadaczom walorów największych spółek. Największym ciężarem dla WIG20 są mocno przecenione papiery KGHM, w czym istotny udział ma spadek cen miedzi na światowych giełdach. Sprzedający też bardzo aktywni na papierach spółek energetycznych – PGE i Tauronu. Chętnie pozbywano się też akcji PKN Orlen i Lotosu. Negatywnym nastrojom skutecznie opierają się jedynie 4 spółki: CCC, CD Projekt, Pekao i PZU.

Mimo obiecującego startu sesji inicjatywę na szerokim rynku akcji przejęli sprzedający. Wczesnym popołudniem większość małych i średnich spółek notowana była pod kreską. Negatywnie wyróżnia się Budimex, który jest w czołówce najmocniej przecenionych papierów, po publikacji rozczarowujących wstępnych wyników za I kwartał. Na drugim biegunie jest TIM , który pozytywnie zaskoczył rynek rezultatami za 2018 rok.