Sezon wyników na Wall Street rozpoczął się już w pełni. Po wynikach Citigroup przyszedł czas na pozostałe banki, takie jak Goldman Sachs, JP Morgan oraz Wells Fargo. Banki pochwaliły się lepszymi zyskami w porównaniu do oczekiwań, ale w większości przypadków obserwowaliśmy rozczarowanie pod względem wyników z tytułu inwestycji, w szczególności na rynku akcyjnym. Sytuacja ta pokazuje, że rynek w najbliższym czasie może pozostawać raczej chwiejny. Co więcej, w przypadku banków zagrożeniem z pewnością jest potencjalne cięcie stóp procentowych przez Fed, co może zagrozić marżom banków. Niemniej sezon wyników na Wall Street przebiega całkiem pozytywnie, choć zdecydowanie nie na tyle, aby budować dalsze silne wzrosty akcji oraz indeksów. Co więcej, ogólny krajobraz nie wydaje się obecnie zbyt atrakcyjny do dalszych wzrostów.
Po pierwsze rynek oczekuje bardzo silnych obniżek stóp procentowych. Wyceny sięgały nawet 3 obniżek stóp procentowych w tym roku. Kontrakty na stopy procentowe dawały już nawet ok. 30% prawdopodobieństwo na cięcie o 50 punktów bazowych podczas lipcowego posiedzenia. Pomimo tego, że cięcia stóp procentowych powinny być pozytywne dla giełdy, to jednak oczekiwania rynku są zbyt wygórowane. Nie wykluczone, że w przypadku faktycznego umiarkowanego cięcia, mielibyśmy do czynienia z realizacją zysków wśród inwestorów. W szczególności, że gospodarka nie zareaguje pozytywnie od samego początku, a oczekiwania wskazują na dalsze spowolnienie.
Dane dotyczące sprzedaży detalicznej w USA zachwyciły, pokazując, że siła konsumentów jest wciąż bardzo mocna. Powinno to cieszyć inwestorów, ale jednocześnie powoduje zmniejszające się szanse na głębsze cięcia stóp procentowych. Całkowicie z drugiej strony mamy fatalne dane z rynku nieruchomości, które pokazują ponad 6% spadek pozwoleń na budowę domów za poprzedni miesiąc. Rynek nieruchomości jest jednym z wyznaczników stanu zdrowia gospodarki. Jeśli dane będą pokazywać się w dalszym ciągu od tej strony, nawet większe cięcia stóp procentowych nie uchronią gospodarki przed mocniejszym spowolnieniem. Warto również w tym miejscu wspomnieć o kolejnych pogróżkach ze strony Trumpa w kierunku Chin. Trump groził nałożeniem taryf na pozostałe chińskie produkty, w przypadku dalszego braku wywiązywania się z ostatnich postanowień polegających na zwiększeniu zakupu produktów rolnych z USA.
Sytuacja na giełdach jest dzisiaj raczej słaba. Na większości rynków obserwowaliśmy dzisiaj umiarkowane spadki. W przypadku Wall Street straty widoczne są przede wszystkim na S&P 500 oraz mocniejsze na Russell 2000. W przypadku polskiego rynku WIG20 mocno cofa się na koniec sesji tracąc ponad 0,80%, co sprowadza indeks w okolice 2300 punktów.
Michał Stajniak