Wioletta Pawłowska, analityczka BM Alior Banku

Wall Street zakończyło sesję bez większych zmian. Inwestorzy przyglądają się ruchom po stronie dwóch skłóconych mocarstw, które niedawno wypracowały pisemny pakt. Według ustaleń, Chiny mają zakupić towary w 2020 roku o wartości 50 mld USD. Do osiągniecia tego celu muszą systematycznie zwalniać z obowiązujących taryf na amerykańskie produkty rolne, w tym soję i wieprzowinę, oraz alkohol etylowy według założeń. Dodatkowo USA nie wlicza w wymianę handlową z Pekinem tych towarów, które przechodzą przez Hongkong, stąd Chiny mają zamiar zmianę tras dostaw, tak aby zwiększyć import amerykańskich produktów o 10 mld USD. Dodatkowo nie rozwiązana pozostaje sprawa impeachmentu prezydenta D. Trumpa. Wczoraj rozpoczęła się debata w Izbie Reprezentantów w tej sprawie. Prezydentowi zarzuca się nadużywanie władzy, utrudnianie prac Kongresu oraz winę za aferę ukraińską. Aby impeachment doszedł do skutku wymagana jest przewaga głosów 67 na 100, przy czym należy zaznaczyć, że przewagę w senacie mają konserwatyści. W Wlk. Brytanii rośnie ryzyko twardego Brexitu po zapewnieniach premiera B. Johnsona o dochowaniu terminu okresu przejściowego, czyli do końca 2020 roku na opuszczenie Wspólnoty z umową lub bez niej. Indeks instytutu Ifo w Niemczech za grudzień wypadł lepiej niż oczekiwano, ale nie wsparło to notowań na DAX. Polskie indeksy rynku akcji notowały spadki na ostatniej sesji. Po ustaleniu ceny energii dla odbiorców Tauronu, spółka traciła blisko 2%. Według analityków, pomimo tego, że ceny energii wzrosną o 12% to Tauron wciąż będzie ją sprzedawał poniżej kosztów. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy również dla PGNiG zgodnie z którymi stawki abonamentowe pozostały bez zmian przy cenie gazu niższej o 2,9%. JSW spadała, pomimo informacji o uruchomieniu w grudniu dwóch nowych ścian wydobywczych, ze względu na odwołanie z funkcji zastępcy prezesa T. Śledzia. LPP ogłosiło, że początek grudnia dla Grupy był bardzo korzystny, jednak teraz ze względu na pogodę zauważalne jest osłabienie sprzedaży. Cyfrowy Polsat chce sprzedać 20% udziałów w Asseco Poland po 65 zł.

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

Środowa sesja na GPW po kilku dniach odwilży mogła przynieść zawód. WIG20 niemal przez cały dzień notowany był poniżej kreski, by ostatecznie zamknąć się na poziomie neutralnym. Łączne obroty odnotowane wśród warszawskich blue chipów przekroczyły 800 mln zł, co na ostatnie standardy jest stosunkowo wysokim wynikiem. Podobnie wyglądała sytuacja w pozostałej części Starego Kontynentu – mieszane nastroje panujące wśród europejskich inwestorów doprowadziły ostatecznie do zniżki niemieckiego DAXa o 0,49%, a francuskiego CAC40 o 0,15%. Wśród dwudziestu największych spółek notowanych na warszawskich parkiecie, największy wzrost dostarczyły akcje CD Projektu. Spółka gamingowa powiększyła w środę swoją wartość o 2,09% korzystając zapewne po części z rozgłosu, który towarzyszy premierze „Wiedźmina" na Netflixie. Po drugiej stronie rynku znalazły się natomiast akcje KGHM, które zaliczyły spadek o 2,31%. Drugi dzień z rzędu w sposób mieszany sesję zakończyła druga i trzeci linia spółek – indeks mWIG40 stracił 0,39% a sWIG80 zyskał 0,25%. O neutralnym zamknięciu można również mówić w kontekście sesji na Wall Street. W środę indeks S&P500 po pięciu dniach nieprzerwanych wzrostów zaliczył kosmetyczny spadek o 0,04%, z kolei Nasdaq zyskał 0,05%. W centrum uwagi mediów znalazło się głosowanie w Izbie Reprezentantów nad impeachmentem D. Trumpa. Kongresmeni ostatecznie poparli wniosek o odsunięcie z urzędu amerykańskiego prezydenta, któremu zarzuca się między innymi nadużycie władzy w „sprawie ukraińskiej". Wspomniana sprawa dotyczy rozmowy telefonicznej D. Trumpa z W. Załenskim, podczas której miało dojść do wywierania nacisków w kwestii wznowienia śledztwa obciążającego syna J. Bidena, kontrkandydata D. Trumpa w wyborach prezydenckich. Szum wokół impeachmentu może na pierwszy rzut oka sugerować, że jest to sprawa o bardzo wysokiej randze, niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że procedura impeachmentu zostanie zatrzymana w styczniu przez Senat, w którym większość znajduje się w posiadaniu Republikanów. Spośród opublikowanych wczoraj danych makro warto zwrócić uwagę na niemiecki indeks Ifo, który wzrósł w grudniu do 96,3 pkt. z 95,1 pkt. w listopadzie. Indeks obrazujący nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców sugeruje tym samym (w przeciwieństwie do PMI), że pod koniec roku gospodarka naszego zachodniego sąsiada stabilizuje się, o czym również wspominał Europejski Bank Centralny podczas grudniowego posiedzenia.

Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM

Środowa sesja dla WIG20 zakończyła się lekkim spadkiem indeksu. Obroty na polskich blue chipach wyniosły 819 mln PLN. Największą zniżkę zaliczyły takie spółki jak KGHM 2,3%, zarówno CCC jak i Orange straciły 1,9%. Z drugiej strony znalazły się takie spółki jak CD Projekt 2,1%, zarówno PZU jak i Cyfrowy Polsat urosły o 1,3%. Również mWIG40 zakończył dzień stratą (0,4%), natomiast pozytywnie wyróżnił się sWIG80 zyskując 0,3%. Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniały się CDRL i Grodno, a negatywnie CI Games i AmRest. Na europejskich parkietach w większości panowały mieszane nastroje, niemiecki DAX znalazł się 0,5% pod kreską, francuski CAC40 stracił 0,2%, natomiast brytyjski FTSE100 zakończył dzień zwyżką 0,2%. W dniu wczorajszym Nasdaq Composite zyskał 0,1%, Dow Jones zniżkował 0,1%, a S&P500 zakończyło notowania lekka stratą. Izba Reprezentantów USA przegłosowała artykuły impeachmentu Donalda Trumpa, o usunięciu prezydenta z urzędu będzie decydować Senat. Z kolei na rynkach azjatyckich Nikkei spada 0,3%, natomiast Shanghai Composite Index lekko traci. Również kontrakty na DAX od samego rana delikatnie zniżkują. Dzisiaj przed nami o 10:00 odczyt produkcji przemysłowej z Polski za listopad, a o 13:00 poznamy protokół z posiedzenia BoE.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Miesiąc grudzień dla wielu światowych parkietów okazuje się rekordowy. W szczytowej strefie przebywa DJIA oraz S&P500, blisko historycznych maksimów jest DAX, benchmark MSCI EM wdrapał się na tegoroczny sufit zaś na Węgrzech czy w Brazylii obserwowane są szczyty wszechczasów. Sprzyjająca koniunktura doprowadziła do wywindowania brazylijskiej Bovespy do poziomu 114k punktów a wczorajsze podbicie o +1.5% skutkowało zaatakowaniem górnego ograniczenia klina osadzonego na kluczowych ekstremach ostatnich 4 lat. Na wykresie ww. indeksu można doszukać się dwóch takich trójkątnych struktur, dla których podstawy ulokowane są przy kluczowych poziomach obrony w długim terminie. Pierwszy poziom to 70k, drugi zaś znajduje się w okolicy 40k czyli wystarczająco daleko, aby podczas realizacji scenariusza pt. „test podstawy" doszło do zmiany trendu na brazylijskim parkiecie. Można zadać sobie pytanie, czy interesowanie się wydarzeniami na tak odległym rynku jest zasadne dla graczy znad Wisły, jednakże patrząc na korelację występowania ekstremów pomiędzy Sao Paulo a Warszawą jest dosyć wyraźna. Polska giełda jak na razie odstaje od wszystkiego, z czym można byłoby ją porównać a grudniowy marazm i niemoc popytu tylko utwierdzają w przekonaniu, że bez wstrząsu nad Wisłą trudno będzie poruszyć kluczowe indeksy. WIG rozpoczął starania o powrót nad tygodniową dwusetkę, jednakże zanim to uczyni w pierwszej kolejności należałoby wypchnąć zarówno ten indeks jak i WIG20 nad godzinową dwusetkę, do której dotarł rynek. Od dwóch dni benchmark szerokiego rynku próbuje przebić się przez lokalny opór 57321, jednakże ani wczoraj ani we wtorek bykom nie udało się go sforsować. We środę dodatkowo pojawiła się niepokojąca słabość byków przy obronie podstawy wtorkowej świeczki i jeżeli byki myślą o udanym zakończeniu tego tygodnia, to dzisiaj opór przy 57321 powinien zostać rozbity. Jutro wygasają kontrakty zatem całkiem możliwe jest wyhamowanie zmienności na bieżących poziomach, niemniej jednak do końca roku pozostało już tylko kilka sesji, zatem ubierający okienka powinni się śpieszyć...

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Wczorajsza sesja na krajowym rynku minęła we względnie neutralnych nastrojach co mniej więcej było zgodne z zachowaniem głównych giełd zagranicznych. Na wykresie dziennym FW20 pojawiła się świeca wisielca sugerująca problem z wejściem na wyższe poziomy cenowe. Niewykluczone, że technicznie nadal oddziałuje naruszana strefa oporu 2132 pkt. określona zniesieniem 38,2% z całej, zapoczątkowanej w listopadzie fali spadkowej. Na wskaźnikach AT nie jest wykazywany żaden niepokój, MACD podtrzymuje sygnał kupna, RSI jest w strefie neutralnej. Na diagramie 60-min jest obserwowany lokalny trend boczny podkreślający przejściowe osłabienie wzrostowego impetu. Jednocześnie na wskaźnikach są aktywne negatywne dywergencje. Wysoki wolumen wczorajszej sesji to w dużej mierze efekt rolowania pozycji. Na poziomie spółek indeksu bazowego kluczowym wydarzeniem jest wczorajszy, wieczorny komunikat Cyfrowego Polsatu o wezwaniu do sprzedaży blisko 22% akcji Asseco Poland po cenie 65 zł, co jest o 8,3% wyżej od ostatniej ceny rynkowej. Zacieśnienie współpracy między wymienionymi podmiotami powinno pozostać z korzyścią dla obu firm. Na giełdach zagranicznych poranne notowania kontraktów terminowych na główne indeksy wykazują dość neutralne zachowanie co powinno przełożyć się na adekwatne zachowanie FW20 z początkiem dzisiejszej sesji. W bieżącym kalendarium zwracamy uwagę na dzisiejsze, krajowe odczyty o produkcji przemysłowej oraz w US na publikację indeksu wskaźników wyprzedzających i cotygodniowy raport o zasiłkach dla bezrobotnych.