Wydarzenia dzisiejszej sesji coraz bardziej przypominają to, co na rynku działo się wczoraj. Na początek mieliśmy mocne otwarcie. WIG20 już na starcie zyskiwał ponad 1 proc. Później wzrosty nabrały tempa i w pewnym momencie przekraczały grubo ponad 2 proc. Wszystko to przy ponadprzeciętnej aktywności inwestorów. Nie minęła jednak jeszcze połowa sesja, a na sielankowym obrazie zaczynają pojawiać się pierwsze rysy. Byki powoli oddają pole. Przed godz. 13.00 indeks największych spółek naszego parkietu rósł około 1,5 proc. Trzeba podkreślić, że i tak jest to na razie najlepszy wynik na Starym Kontynencie. Na innych parkietach przewaga byków jest już raczej symboliczna. Niemiecki DAX zyskuje zaledwie 0,2 proc. Francuski CAC40 rośnie z kolei 0,4 proc. Nieznacznie pod kreską są kontrakty na amerykańskie indeksy.
To nie zwiastuje nic dobrego. Przypomnijmy, że wczoraj WIG20 zyskiwał w ciągu dnia ponad 3 proc., a mimo to zakończył dzień pod kreską. Czyżbyśmy mieli powtórkę? Nie można tego wykluczyć. Tak samo jak wczoraj dzisiejszym ruchom towarzyszą ponadprzeciętne obroty. Przed godz. 13.00 wynosiły one już ponad 800 mln zł.
Na naszym rynku znowu mocno prezentuje się sektor bankowy. Akcje PKO BP zyskują na wartości około 4,5 proc. Przypomnijmy, że spółka podała wyniki za I kwartał. W okresie tym miała ponad 500 mln zł zysku netto. Mocno drożeje także mBank, Alior Bank, Santander Bank Polska oraz Pekao.
Na rynku walutowym nadal umacnia się złoty. Za dolara trzeba płacić 4,01 zł, zaś euro jest wyceniane na 4,42 zł.
Już pierwsza część dnia dostarczyła sporo wrażeń, ale druga zapowiada się co najmniej równie interesująco. Przed nami m.in. dane z amerykańskiego gospodarki w tym m.in. odczyt PKB za I kwartał. W Polsce czekamy na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Dzisiaj jeszcze może dużo się wydarzyć.