Po optymizmie, który był widoczny na rynkach w poniedziałek, we wtorek nie było już śladu. WIG20 przez całą sesję był pod kreską chociaż trzeba mu oddać, że i tak przez większość dnia całkiem nieźle prezentował się na tle innych europejskich indeksów.
O tym, że wtorek może należeć do niedźwiedzi świadczyć mógł już sam start notowań. WIG20 na dzień dobry znalazł się około 1 proc. pod kreską i tym samym znowu zjechał poniżej psychologicznego poziomu 1800 pkt. Byki nie miały zbyt wielu argumentów. Problemem było też otoczenie. Inne europejskie rynki od początku dnia także zmagały się z presją podaży.
Wtorkowy kalendarz makroekonomiczny świecił pustkami więc indeksy giełdowe żyły własnym życiem. Europa trwała praktycznie w martwym punkcie. W przypadku naszego rynku popyt, nieśmiało, ale jednak próbował coś ugrać. Szło to bardzo opornie. W połowie notowań WIG20 nie tracił jednak już 1 proc., ale "tylko" 0,6 proc.
Z racji pustego kalendarza makroekonomicznego pierwszą rolę w drugiej części notowań znów mieli odegrać Amerykanie. Problem jednak w tym, że nie kwapili się oni do kontynuowania zakupów. Notowania na Wall Street zaczęły się od niewielkich spadków. Europie to niewiele pomogło. WIG20 co prawda jeszcze próbował obrać kierunek na północ, ale były próby te na niewiele się zdały. Do końca dnia indeks największych spółek utrzymywał się pod kreską. Ostatecznie stracił on prawie 1 proc. Szukając pozytywów należy wskazać, że udało mu się obronić poziom 1800 pkt.
Grupie spadkowej w gronie największych spółek przewodziła firma CCC, której akcje zostały przecenione o 3,2 proc. Słabo prezentowały się także walory Orange Polska, które straciły 2,9 proc. Na drugim biegunie znalazły się papier JSW, które zyskały 0,9 proc. Warto zwrócić uwagę, że o ile indeks największych spółek we wtorek rozczarował, tak dużo lepiej radził sobie wskaźnik małych firm. sWIG80 zamknął dzień zwyżką rzędu 03, proc. Dla porządku dodajmy jeszcze statystykę dotyczącą indeksu mWIG40. W tym przypadku nie ma jednak zbyt dużo powodów do zadowolenia. Indeks spadł prawie 1,6 proc.