Podaż ciążyła od samego początku sesji, jednak inwestorzy nie spodziewali się, że bariera 1500 pkt zostanie sforsowana. W drugiej połowie handlu, niedługo po otwarciu giełdy w USA, niedźwiedzie ściągnęły WIG20 do 1496 pkt. Tak źle nie było od wiosny. Ostatecznie jednak indeks zakończył dzień z wynikiem 1516 pkt, co oznacza spadek o 1,7 proc. Piątkowa sesja była piątą spadkową z rzędu.
Wynik nie mógł być inny, bowiem sprzedający skupili uwagę na największych spółkach z warszawskiego parkietu. Notowania Allegro i CD Projektu spadły odpowiednio o 6,4 proc. i 5,2 proc. Sytuację starały się ratować CCC, które zdrożało o 3,1 proc., i PZU, którego kurs wzrósł o 2,4 proc.
Niedźwiedzie nie oszczędziły również średnich spółek. W tym gronie najmocniej stracił Mercator Medical, który staniał o 12,8 proc. Z kolei mWIG20 stracił 2 proc.
Małym spółkom oberwało się najmniej. sWIG80 stracił 0,8 proc., a najgorzej poradził sobie Harper Hygienic, którego notowania spadły o ponad 11,1 proc.
Przez większość dnia na parkietach w Europie dominowały lepsze nastroje niż na GPW, gdzie spadki były największe na kontynencie. Pod koniec sesji CAC40 i FTSE MIB zyskiwały po 0,2 proc. DAX był 0,7 proc. pod kreską.