Kolejne godziny notowań w Warszawie upłynęły pod znakiem kontynuacji porannej przeceny. W okolicach półmetku sesji WIG20 był notowany 0,5 pod kreską. Krajowym indeksom ciążą negatywne nastroje panujące na większości zagranicznych rynkach akcji. Warto przy tym zauważyć, że sprzedający głównie są aktywni na największych europejskich parkietach. Kontynuacja przeceny na giełdach to efekt powrotu obaw związanych z rozprzestrzenianiem się Delty, nowej wersji koronawirusa, co może doprowadzić do przywrócenia niektórych pandemicznych obostrzeń. Taki scenariusz oznaczałby kłopoty dla branż najmocniej zagrożonych negatywnymi skutkami pandemii.
W Warszawie spółki z WIG20 radzą sobie ze zmiennym szczęściem. Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się walory Mercatora, który najmocniej skorzystałby z powrotu pandemii. W efekcie kurs producenta rękawic ochronnych poszybował w górę o ponad 8 proc. przy całkiem sporych obrotach. Na celowniku kupujących znalazły się też m. in. papiery LPP, CD Projektu i Lotosu. Na drugim biegunie, wśród przecenionych akcji, znalazły się dwa największe rodzime banki oraz spółki energetyczne. Chętnie pozbywano się też walorów JSW i KGHM.
Negatywne nastroje dały również o sobie znać w segmencie małych i średnich firm, które w zdecydowanej większości notowane są pod kreską. W tym gronie pozytywnie wyróżnia się Pharmena, której kurs rośnie o ok. 15 proc.. Wzmożony popyt na papierach biotechnologicznej spółki to efekt informacji o zakończeniu badań przedklinicznych potwierdzających przeciwzapalne i przeciwzwłóknieniowe właściwości cząsteczki 1-MNA, która jest kandydatem na lek w terapii leczenia pacjentów z COVID-19.