Wczorajsza sesja na warszawskim rynku przyniosła podtrzymanie dobrej passy. WIG20, mimo problemów w ciągu dnia, zyskał ostatecznie i tym samym wzrostowa seria w wykonaniu tego wskaźnika została przedłużona do pięciu dni. Czy dzisiaj będzie ona kontynuowana?
Początek notowań nie daje jednoznacznej podpowiedzi. WIG20 rozpoczął bowiem dzień od przeceny, chociaż jest ona, przynajmniej na razie, stosunkowo niewielka. W pierwszych minutach indeks tracił około 0,2 proc. To oznacza, że na razie wszystkie kierunki nadal są otwarte, zresztą wczorajsza sesja pokazała, że nie z takim opresji byki potrafią wyjść obronną ręką.
Kolejny dzień rekordów mieliśmy w Stanach Zjednoczonych. Tam hossa trwa w najlepsze o czym świadczą wyniki głównych indeksów. Nasdaq zyskał 1,2 proc. S&P500 urósł 0,2 proc. Nieco słabiej tym razem wypadł Dow Jones Industrial, który spadł 0,4 proc.
Kolor czerwony przeważał natomiast podczas azjatyckiej części notowań. Nikkei225 stracił 0,8 proc. Jeszcze słabiej radził sobie Hang Seng czy też Shanghai Composite, które tuż przed zamknięcie notowań traciły około 1 proc.
Nastroje rynkowe psują nieco obawy o powrót koronawirusa w wersji Delta. Z kolei dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny to przede wszystkim szybki szacunek czerwcowej inflacji w Niemczech. Poza tym czekają nas też odczyty z amerykańskiego rynku pracy czy też indesk Conference Board.