Między innymi to pytanie zadają sobie obserwatorzy rynków kapitałowych próbujący przewidzieć istotny punkt zwrotny pozwalający na opuszczenie lub zajęcie odpowiedniej pozycji w pociągu giełdowym. Spadająca w okresie letnim liczba zakażeń oraz coraz większy poziom zaszczepienia były dotychczas kalorycznym paliwem pozwalającym pasażerom globalnych rynków akcji kontynuować sprawną podróż w kierunku północnym, a indeksowi MSCI World wspiąć się na historyczne maksima. Na ten moment na drodze widoczne są jednak kolejne przeszkody w postaci potencjalnego jesiennego ochłodzenia koniunktury spowodowanego nawrotem pandemii oraz możliwego postępu erozji pieniądza. Zbyt wysoki poziom inflacyjnej korozji torowiska może przełożyć się na to, że maszynista, którym pozostaje w głównej mierze Rezerwa Federalna, obwieści w końcu zmniejszenie dopływu paliwa, a wówczas tempo poruszania się wszystkich połączonych ze sobą wagonów zacznie spadać. W obliczu spodziewanego opóźnienia niecierpliwi pasażerowie chcący opuścić przedwcześnie pociąg mogą spoglądać w stronę hamulca awaryjnego. Zatrzymanie mocno obciążonej kolejki na ostrym wzniesieniu może jednak sprawić, że wagony zaczną się cofać, a wówczas pozostający na pokładzie nieostrożni uczestnicy podróży staną się częścią giełdowego rollercoastera.