Poranek maklerów: Festiwal rekordów i dane z rynku pracy

Czwartek zakończył się kolejnym rekordem S&P 500, nad Wisłą zaś rekordowym zamknięciem WIG. Przesłanką do zakupów, szczególnie za oceanem, są niesłychanie dobre wyniki spółek za II kwartał. A w ocenie ekspertów zarówno wyniki, jak i same indeksy mają dalszą przestrzeń do wzrostu. Dzisiaj dane z rynku pracy w USA. Analitycy liczą na to, że odczyt liczby nowych miejsc pracy będzie... nie za wysoki.

Publikacja: 06.08.2021 09:11

Poranek maklerów: Festiwal rekordów i dane z rynku pracy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Rekordowy sezon wyników

Zbigniew Obara, BM Alior Banku

Na zagranicznych rynkach akcji, jak i GPW, utrzymuje się niska zmienność (na poziomie głównych indeksów) i wakacyjna intensywność handlu. W obliczu braku wydarzeń czy przesłanek do zmiany obecnego paradygmatu zadrukowywania gospodarek przez czołowe banki centralne, rynki akcji utrzymują inklinacje wzrostowe, a globalne korporacje korzystają na niskim koszcie finansowania i ograniczonej konkurencji, co pokazuje rekordowy sezon publikacji wyników za II kw. w USA. Jak podliczył Refinitiv, z 340 firm z indeksu S&P500, które do tej pory opublikowały raporty za II kwartał, rekordowe 87,6 proc. przekroczyło i tak już optymistyczne konsensusy prognoz analityków (+90,2 % r/r na poziomie zagregowanym dla spółek z indeksu). W rezultacie Goldman Sachs podniósł wczoraj prognozy zagregowanego zysku na akcję (EPS) spółek z S&P500 z 193 do 207 USD w 2021 roku i do 212 z 202 USD w 2022 roku, a prognozę cenową dla indeksu S&P500 na koniec 2021 r. do poziomu 4700 pkt. (poprzednia prognoza zakładała 4300 pkt.), co oznaczałoby przyrost o 7 proc. w stosunku do obecnego poziomu i 25 proc. r/r (uwzględniając dywidendy byłoby to 27 proc.). W 2022 r. oczekiwany jest wzrost o kolejne 4 proc. (6 proc. po doliczeniu spodziewanych dywidend).

Na GPW także trwa sezon publikacji wyników za II kw., choć oczywiście znajduje się on w znacznie mniej zaawansowanym stadium aniżeli za oceanem (do tej pory wyniki, w tym wstępne, opublikowało raptem kilkanaście spółek). Z najświeższych publikacji (dziś przed sesją) na uwagę z pewnością zasługuje wynik banku ING, znacznie lepszy od konsensusu oczekiwań, choć podobnie jak to miało miejsce w poprzednich publikacjach banków z GPW, głównie dzięki niższym odpisom na „złe" kredyty. Z pozostałych informacji wyniki podało też Asseco Poland, a oferta Newagu na dostawę 10 lokomotyw dla PKP Intercity (z opcją na 5 kolejnych) została uznana za najkorzystniejszą.

Lipiec wciąż słaby na amerykańskim rynku pracy?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Po niepewnym początku czwartkowej sesji w Europie na większości giełd na kontynencie szybko przewagę znalazł popyt. Z wyjątkiem brytyjskiego FTSE100 (-0,05%) wszystkie główne indeksy kończyły dzień wzrostami od 0,33% (DAX) do 0,68% (FTSE MiB). Dzień nie obfitował w wydarzenia, które mogły mieć istotny wpływ na rynek. Tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy tym razem okazały się zbieżne ze zrewidowanymi oczekiwaniami (385 tys. nowych wniosków o zasiłek), uważnie obserwowane posiedzenie Banku Anglii zakończyło się w sposób raczej wspierający dla rynku, chociaż M. Saunders zagłosował za redukcją QE wynoszącego obecnie 895 mld GBP miesięcznie. Pomimo oczekiwań, że inflacja jeszcze wyraźnie wzrośnie z obecnych 2,5% r/r, BoE pozostaje niemal zjednoczone w kwestii dalszego wsparcia monetarnego dla brytyjskiej gospodarki, które notabene stało się ostatnio obiektem ostrej krytyki w Izbie Lordów.

WIG20 spadł wczoraj o 0,06%, ale mWIG40 wzrósł o 0,62%, a sWIG80 o 0,28%. Problemem dla głównego indeksu był głównie słaby odbiór wyników Allegro, które potaniało o 3,52%, o 1,77% taniał też KGHM. Obroty na akcjach polskiego lidera e-commerce sięgnęły niemal 150 mln zł, a nie do końca wytłumaczalna negatywna reakcja rodzi pytanie, czy podczas kolejnych dni nie podąży on ścieżką Aliora, który w środę wyraźnie się przeceniał po raporcie, a wczoraj stanowił o sile średnich spółek, rosnąc o 4,22%.

S&P500 wzrosło wczoraj o 0,60%, a NASDAQ o 0,78%. Giełdy chińskie cały czas wywierają presję na Azji (pod wpływem spekulacji na temat kolejnych kierunków ataków regulacyjnych tanieją m.in. producenci alkoholu i papierosów), ale notowania kontraktów na amerykańskie indeksy są neutralne, a Europa po wczorajszej sesji w USA zapewne zacznie dzień na plusach. Jak zazwyczaj, w pierwszy piątek miesiąca jest to drugorzędne. Teoretyczny konsensus ws. wzrostu zatrudnienia w USA o 870 tys. w lipcu wydaje się nieaktualny, natomiast liczby tak słabe jak w raporcie ADP (poniżej 400 tys.) zapewne wzmocniłyby obawy o wzrost w kolejnych miesiącach. Po ostatnich wypowiedziach członków FOMC wydaje się, że z powodu wysokiej inflacji są oni zdeterminowani do komunikacji taperingu przed końcem września, więc rezultat z przedziału 500-800 tys. mógłby zostać przyjęty pozytywnie, gwarantując niejako, że komunikacja zacieśnienia w polityce monetarnej będzie możliwie łagodna.

Rekordy S&P 500 i WIG

Piotr Neidek, BM mBanku

Końcówka tygodnia nie przynosi znaczącej poprawy sytuacji technicznej, w jakiej znalazł się tokijski indeks. Wprawdzie dzisiaj Nikkei225 zdołał dotrzeć do najwyższych poziomów w tym tygodniu, jednakże kluczowy opór w postaci opadającej średniej dwustusesyjnej pozostaje nadal nienaruszony. Na korzyść byków przemawia jednak pułapka bessy, jaka pojawiła się pod koniec lipca. Jej niewykorzystanie mogłoby zakończyć się kontynuacją spadków, jednakże strona popytowa zdaje się odkręcać dotychczasowy trend spadkowy.

Czwartkowe zamknięcie indeksu S&P500 ponownie wypadło na najwyższych w historii poziomach. Benchmark finiszował na wysokości 4429, jednakże przez większość sesji indeks znajdował się wewnątrz dotychczasowej konsolidacji. Na uwagę nadal zasługuje klin, jaki od kwietnia formuje się na wykresie. Tego typu formacja zazwyczaj obecna jest w końcowych etapach wzrostów, dlatego też wczorajsze historyczne szczyty nie są gwarantem kontynuacji hossy.

Coraz bliżej historycznych szczytów jest DAX. Wczoraj niemiecka Xetra zbliżyła się do tegorocznych rekordowych poziomów. Po wybiciu się górą z formacji trójkąta, byki mają obecnie zielone światło do kontynuacji hossy. Potencjalny zasięg wzrostów wskazuje na ruch powyżej górnego ograniczenia kanału wzrostowego. Na uwagę zasługuje wskaźnik RSI, który wczoraj wyłamał linię szyi oG&R. Tego typu sygnał bywa pomocny w dalszej zwyżce.

Czwartek to kolejny dzień rekordów nad Wisłą. WIG zamknął się na najwyższym w historii poziomie. Wprawdzie dzienne close na wysokości 68256 nie zmienia faktu, że indeks nadal się konsoliduje, jednakże byki potwierdziły swoją dominację. Wskaźniki impetu zachęcają do wzrostów, miejsca na zwyżkę nie brakuje zaś otoczenie zewnętrzne sprzyja kontynuacji hossy.

Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios