Skrajnie różne nastroje na rynku funduszy inwestycyjnych

W siedem miesięcy tego roku klienci wycofali z funduszy grubo ponad 2 mld zł, jednak problem wypłat nie dotyczy wszystkich TFI – dla części był to bardzo udany okres.

Publikacja: 20.08.2019 10:07

Skrajnie różne nastroje na rynku funduszy inwestycyjnych

Foto: Adobestock

Bardziej ryzykowne fundusze niezmiennie pozostają pod presją umorzeń i mało kto liczy, że sytuacja w najbliższym czasie się zmieni.

Lider traci

Niebawem minie rok od czasu, gdy aresztowano byłego prezesa Altusa TFI. Wydarzenie to skłoniło wiele osób do wycofania pieniędzy z funduszy grupy Altusa TFI, ale i z innych towarzystw. I choć wcześniej od kilku miesięcy część TFI zmagało się z wyższymi umorzeniami w następstwie problemów z GetBackiem, to wówczas nastąpiło prawdziwe trzęsienie ziemi i od września umorzeń w funduszach było już zdecydowanie więcej. Jak dziś przedstawia się obraz rynku? Z końcem lipca aktywa zgromadzone w funduszach krajowych TFI, zrzeszonych w Izbie Zarządzających Funduszami i Aktywami, sięgały 258,5 mld zł. Przed rokiem było to 281,4 mld zł, natomiast w porównaniu z końcem 2017 r. kapitał pod zarządzaniem funduszy spadł o 7,3 proc. Oczywiście na poziom aktywów składa się zarówno sprzedaż, jak i wyniki zarządzania. Te akurat w tym roku są niezłe, szczególnie w przypadku funduszy dłużnych, w których zgromadzonych jest ponad 40 proc. pieniędzy ulokowanych w TFI. Jak wynika z danych IZFiA oraz serwisu Analizy Online, w samym lipcu saldo sprzedaży funduszy inwestycyjnych było około 76 mln zł nad kreską. Nie zmienia to jednak istotnie wyniku od początku roku – w ciągu siedmiu ostatnich miesięcy klienci TFI wycofali z funduszy o blisko 2,4 mld zł więcej, niż do nich wpłacili. Z głównych kategorii funduszy jedynie strategie dłużne notują w tym roku dopływ kapitału. Po ponad pół roku fundusze obligacji mają na koncie 1,52 mld zł więcej wpłat niż wypłat, a w samym lipcu do takich funduszy trafił okrągły miliard złotych. Z pozostałych kategorii w najtrudniejszej sytuacji są strategie absolutnej stopy zwrotu. Pieniądze odpływały z nich już 20 miesięcy z rzędu. O ile teraz zarządzają 7,2 mld zł, o tyle na początku 2018 r. miały ponad 15 mld zł. Z funduszy akcji inwestorzy wycofali od początku roku 1,33 mld zł netto. Poprzedni miesiąc był najtrudniejszy w tym roku (odpływ 406 mln zł netto), a aktywa spadły do 26 mld zł. Z kolei na przełomie 2017 i 2018 r. pod zarządzaniem miały 33,2 mld zł. Oczywiście powyższe dane dotyczą całego rynku, natomiast każde TFI radzi sobie w tym roku inaczej. W najlepszej sytuacji pod względem sprzedaży jest NN Investment Partners TFI, którego aktywa w tym roku wzrosły o blisko 2 mld zł (więcej na ten temat w rozmowie z prezes Małgorzatą Barską poniżej). Tymczasem największe, PKO TFI, odnotowało zniżkę o 0,9 mld zł. Drugie na rynku Pekao TFI zyskało 1,2 mld zł w siedem miesięcy.

Jeśli zaś chodzi o procentowy wzrost aktywów, to dobrze pod tym względem radzą sobie BNP Paribas TFI oraz Caspar AM, który zanotował zwyżkę o ponad 30 proc. – Pierwsze siedem miesięcy tego roku było dla naszego TFI bardzo dobre. Napływy netto wyniosły w tym okresie ponad 560 mln zł, a nasze aktywa w zarządzaniu wzrosły o 42 proc. – podsumowuje Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI. – Była to jedna z najwyższych na rynku dynamik wzrostu aktywów. Klienci wybierali przede wszystkim strategie oparte na instrumentach dłużnych. Na tak dobre wyniki sprzedaży miały wpływ zarówno duże zaangażowanie sieci sprzedaży naszego banku, jak i bardzo dobre wyniki inwestycyjne funduszy. Sądzę, że w pozostałej części roku w dalszym ciągu najbardziej popularne wśród klientów będą rozwiązania dłużne – ocenia Skorulski.

Kłopot małych

W poprzednim roku największe dopływy miało zwykle PKO TFI, ale świetnie radziło sobie także Investors TFI. W tym roku nie jest już tak dobrze. – Po bardzo dobrych latach 2017–2018, w trakcie których napływ netto środków do naszych funduszy przekroczył 4,2 mld zł, w pierwszych miesiącach tego roku zanotowaliśmy odpływ rzędu 380 mln zł – mówi prezes Zbigniew Wójtowicz. – W związku z tym, że bazujemy na zewnętrznej sieci partnerów oferujących nasze produkty, istotne jest dla nas to, że wyniki funduszy Investors w podstawowych kategoriach od lat utrzymują się w ścisłej czołówce – zaznacza Wójtowicz. – Jestem przekonany, że systematycznie wyróżniające się na tle rynku wyniki funduszy są silną stroną Investors, która znajdzie odzwierciedlenie w napływie nowych środków w kolejnych miesiącach – dodaje prezes Investors TFI.

Kłopoty wciąż nie omijają małych, prywatnych towarzystw. – Pierwsze siedem miesięcy roku było dla branży prywatnych TFI bardzo trudne. Na całym rynku funduszy inwestycyjnych brak znaczących napływów od kilkunastu już miesięcy, a ewentualne zwyżki aktywów bankowych towarzystw są realizowane kosztem prywatnych TFI – zauważa Adam Dakowicz, prezes AgioFunds TFI. Jak dodaje, w przypadku jego towarzystwa sprzedaż i wzrost aktywów w tym okresie były realizowane dzięki niezależnym podmiotom licencjonowanym. – Dodatkowym ciosem dla nas był odpis na Kani, który spowodował duży spadek wyceny jednostki uczestnictwa naszego flagowego funduszu Agio Kapitał, a co za tym idzie, znaczący odpływ aktywów – wspomina Dakowicz. AgioFunds TFI rozwija jednak całkiem nową gałąź produktową, czyli ETF-y. Na początku stycznia ruszył fundusz pasywny na indeks WIG20TR, a w drodze są kolejne. – W II połowie roku myślimy o zacieśnieniu współpracy z wybranymi dystrybutorami licencjonowanymi i bardzo liczymy na wypracowanie przez rynek ostatecznej propozycji produktów i rozliczeń z dystrybutorami w duchu MiFID II. Wierzymy, że wyczekiwane bardzo mocno kolejne ETF-y (m.in. BETA ETF mWIG40TR) spotkają się z zainteresowaniem inwestorów i pomogą przełamać serię umorzeń na rynku akcji – podkreśla prezes AgioFunds TFI.

materiały prasowe

Pytania do... Małgorzaty Barskiej, prezes NN Investment Partners TFI

W tym roku fundusze NN Investment Partners TFI pozyskują najwięcej pieniędzy na rynku. Jakie kanały sprzedaży radzą sobie najlepiej?

Od początku roku do końca lipca inwestorzy wpłacili do funduszy NN Investment Partners TFI aż o 1,4 mld zł więcej niż z nich wypłacili. Pod względem sprzedaży solidnie stoimy na dwóch nogach – napływy netto za pośrednictwem naszych partnerów zewnętrznych oraz pracowniczych programów emerytalnych (PPE) dzielą się mniej więcej po równo.

W pierwszych miesiącach tego roku, w związku z PPK, klienci masowo otwierali PPE. Czy ten trend już osłabł?

Do 1 lipca, czyli dnia, w którym wystartowały pracownicze plany kapitałowe (PPK) uruchomiliśmy 136 PPE, a liczba zarządzanych przez nas programów wzrosła do 279. Dziś zainteresowanie PPE rzeczywiście nie jest tak duże jak w pierwszym półroczu, ale wciąż wiele firm – przede wszystkim średnich i mniejszych – jest zainteresowanych uruchomieniem programów emerytalnych w całości finansowanych przez pracodawcę. Na podstawie przetargów, w których już braliśmy udział, szacujemy, że do końca roku uruchomimy kolejne kilkadziesiąt PPE. Mniej niż do tej pory, ale wciąż całkiem sporo.

Analizując wyniki od początku roku, najlepszym waszym funduszem jest NN (L) Globalny Odpowiedzialnego Inwestowania – fundusz funduszy, wprowadzony do sprzedaży jesienią ubiegłego roku. Jakim zainteresowaniem się cieszy?

NN (L) Globalny Odpowiedzialnego Inwestowania to unikatowy produkt. Jest oparty na funduszu zarządzanym przez naszą centralę w Hadze, którego strategia zakłada inwestowanie wyłącznie w spółki realizujące Cele Zrównoważonego Rozwoju ONZ (UN SGDs). Do jego portfela trafiają więc akcje przedsiębiorstw, które są w stanie udowodnić, że ich działalność pozytywnie wpływa na społeczeństwo, planetę, dobrobyt. W pierwszym kwartale tego roku spółki z portfela funduszu wyemitowały o 145 tys. ton dwutlenku węgla mniej niż ich konkurenci z indeksu MSCI AC World Index. To równowartość emisji 6,5 tys. gospodarstw domowych. Wyprodukowały o ponad 23 tys. ton odpadów mniej niż porównywalne spółki z indeksu MSCI AC World Index, co odpowiada produkcji odpadów 22 tys. gospodarstw domowych. Fundusz co miesiąc raportuje te i inne wskaźniki. Zainteresowanie doradców funduszem jest spore, szczególnie w bankach, które również są wrażliwe na tematykę ESG (environment, society, governance). Jest to jednak fundusz akcji, a klienci TFI, nie tylko u nas, stronią dziś od ryzyka. Zainteresowanie NN (L) Globalnym Odpowiedzialnego Inwestowania stopniowo rośnie, jego sprzedaż netto kształtuje się na poziomie kilku mln złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że fundusz oferujemy mniej niż rok, to niezły wynik.

Czy w tym roku pojawią się nowe produkty w ofercie TFI?

Tak, 3 września uruchomimy fundusz NN Indeks Odpowiedzialny. To będzie „tracker" naśladujący indeks WIG-ESG – nowy wskaźnik utworzony przez GPW. Dzięki niemu nasi klienci będą mieli już całą paletę funduszy społecznie i środowiskowo odpowiedzialnych. Od takich, w których kryteria ESG są włączone do procesu inwestycyjnego na podstawowym poziomie – NN Indeks Odpowiedzialny, po takie, w których odgrywają kluczową rolę przy konstrukcji portfela – NN (L) Odpowiedzialnego Inwestowania. W tym miejscu warto podkreślić, że do portfela naszego nowego funduszu trafią również akcje przedsiębiorstw, które być może dziś nie są prymusami w obszarze ESG, ale pracują nad poprawą w tym zakresie. Uruchamianie tego typu funduszy to nasz pomysł na wspieranie zmian na lepsze oraz współpracę z emitentami nad odciążaniem środowiska naturalnego i wprowadzaniem wyższych standardów ładu korporacyjnego. W ten sposób tworzymy wartość nie tylko dla inwestorów, ale w dłuższej perspektywie również dla społeczeństwa. PAAN

Fundusze inwestycyjne
Już bez szału popytu na fundusze dłużne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze inwestycyjne
Mieszane perspektywy przed złotem
Fundusze inwestycyjne
USA pozostaną w hossie. W Polsce lepiej postawić na fundusz skarbowy
Fundusze inwestycyjne
Jesienią krajowe fundusze obligacji poderwały się do lotu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Fundusze inwestycyjne
Jakub Głowacki, zarządzający Acer FIZ: Europa na krawędzi kryzysu
Fundusze inwestycyjne
Sektor TFI i klienci nie będą skłonni do większego ryzyka