Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 01.05.2025 16:42 Publikacja: 30.04.2024 06:00
Foto: Bloomberg
– Ostatnie dni na rynku złota przyniosły przecenę po wcześniejszych dynamicznych zwyżkach do historycznych rekordów. Korekta nie była jednak głęboka. Obecnie cena wciąż porusza się relatywnie blisko historycznego szczytu – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Szczyt ten wynosi 2431 USD za uncję i został ustanowiony w momencie największego napięcia między Izraelem i Iranem. – Rajd cen złota w górę wynikał z kilku przyczyn: od czynników geopolitycznych (w tym obaw o rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie), które zwiększały atrakcyjność złota jako tzw. bezpiecznej przystani, przez wzmożone zakupy banków centralnych i inwestorów indywidualnych, aż po nadzieje na rozpoczęcie procesu luzowania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych przez Fed – wskazuje Sierakowska. – Ten ostatni czynnik jednak póki co oddala się w czasie. Inflacja w Stanach Zjednoczonych spada w wolniejszym tempie od oczekiwań, a pozostałe dane makro są mieszane, co może skłonić Fed do niezmieniania polityki monetarnej aż do uzyskania lepszego uzasadnienia dla obniżek stóp procentowych – dodaje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Niepewność i niezdecydowanie wciąż dominują na rynku ropy naftowej. Jej notowania co prawda obroniły po raz kolejny ważne wsparcia, ale też nie mają sił, by powalczyć o mocniejszy ruch wzrostowy. W efekcie cena ropy odmiany WTI utknęła pod okrągłym poziomem 70 USD za baryłkę. Odpowiedź na pytanie co dalej uzależniona jest w dużej mierze od tego, co wydarzy się w kwestii ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas