Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Punktem spornym jest przede wszystkim produkcja ropy naftowej w dwóch krajach afrykańskich: Nigerii oraz Angoli. Obaj producenci domagają się bowiem podwyższenia limitu produkcji ropy naftowej. Na razie ich limity są bowiem relatywnie niskie – w czerwcu zostały one obniżone ze względu na fakt, że wcześniej państwa Afryki notorycznie przekraczały wyznaczone limity. Niemniej od tego czasu udawało się im utrzymywać wydobycie ropy w ryzach, co teraz jest używane jako argument za powrotem do wyższych limitów – zwraca uwagę Dorota Sierakowska z DM BOŚ. Jak jednak podkreśla, decyzje w sprawie Angoli i Nigerii w praktyce są jednak wątkiem pobocznym. Kluczowe zdaniem Sierakowskiej jest to, czy na przedłużenie dobrowolnych cięć ropy zdecyduje się kluczowy gracz, czyli Arabia Saudyjska.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piątkowe wydarzenia odbiły się echem również na rynku walutowym. Para EUR/USD w reakcji na zaostrzenie retoryki...
Jeśli nawet pod koniec ub. tygodnia można było doszukać się korekty spadkowej na rynku metali szlachetnych, to w...
Miłośnicy podwyższonej zmienności już na początku tygodnia nie mieli powodów do narzekań. A to wcale nie musi by...
Na rynku amerykańskim znów dominują byki. Tamtejsze indeksy od kilku tygodni kontynuują wspinaczkę. W tym samym...
Ropa naftowa wróciła w ostatnim czasie do „żywych”. W ciągu ostatniego tygodnia jej notowania podskoczyły o okoł...
Poniedziałkowy poranek był dość trudny dla posiadaczy kryptowalut. Spora część z nich notowała dwucyfrową przece...