Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chociaż warszawska giełda nie może w ostatnich tygodniach doczekać się solidnego odbicia, jednak nieco więcej słońca zaświeciło nad naszą walutą. Dolar, który w tym roku kosztował już 4,85 zł i tym samym ustanowił historyczny szczyt, teraz jest wyceniany na około 4,60 zł. Euro z kolei stara się zejść poniżej 4,70 zł, chociaż jeszcze w lipcu za wspólną walutę trzeba było płacić prawie 4,85 zł.
Otoczenie pozostaje jednak niepewne. Wojna na Ukrainie wciąż trwa, Rezerwa Federalna nadal podnosi stopy procentowe, co teoretycznie preferuje przepływ kapitału w stronę dolara. W kraju, ale także i na świecie, coraz głośniej mówi się o zbliżającej się recesji. Czy umocnienie złotego nie jest więc tylko chwilowe?
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.