Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Cena złota w piątek skoczyła powyżej 1850 USD za uncję, a następnie powyżej 1860 USD za uncję, po czym zatrzymała się w rejonie 1865 USD – wskazują analitycy X-Trade Brokers. Złoto zyskiwało, bo inwestorzy znów zaczęli na nie patrzeć jak na bezpieczną przystań. – Złoto jest traktowane jako pożądany składnik portfela, zwłaszcza w okresach rynkowej niepewności, jak również konfliktów dyplomatycznych i zbrojnych na świecie, więc informacje ze Stanów Zjednoczonych o potencjalnej rychłej inwazji Rosji na Ukrainę zwiększyły zainteresowanie złotem wśród inwestorów – podkreśla Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).
Chociaż w Polsce żyliśmy w poniedziałek wynikami I tury wyborów prezydenckich, to układ sił na rynku walutowym się nie zmienił.