Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.09.2017 06:00 Publikacja: 19.09.2017 06:00
Foto: Fotolia
Od maja para USD/CAD porusza się w wyraźnym trendzie spadkowym i na razie nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić, co sugeruje również analiza techniczna.
– Na początku września doszło do wyłamania lipcowego dołka, co należy traktować jako potwierdzenie dominacji niedźwiedzi na rynku. Obecnie notowania odpoczywają od zniżki i rysują wzrostowe odreagowanie, jednak popyt wyraźnie nie ma siły na silniejszy ruch. Wskazuje na to seria wątłych dziennych świec (małe korpusy, duże knoty) – mówi Maciej Morawski, analityk rynków finansowych w TMS Brokers. Jego zdaniem w tym momencie kluczowym oporem dla pary USD/CAD jest poziom 1,2420. – Wypadają tam zniesienia Fibonacciego 23,6 proc., 50 proc., poziom overbalance (równość korekt) oraz średnioterminowa linia trendu spadkowego, jednak nie zdziwiłbym się, gdyby podaż przejęła szybciej kontrolę na rynku – uważa Morawski, który oczekuje kontynuacji przeceny dolara amerykańskiego względem dolara kanadyjskiego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Grupa OPEC+ znów zdecydowała się na spory wzrost wydobycia surowca i zrobiła to akurat wtedy, gdy perspektywy dla popytu są mocno niepewne. Saudyjczycy po raz kolejny pokazują, że są w stanie ostro grać z innymi państwami kartelu i że mogą przetrzymać spadki cen.
Nad bitcoinem znów zaczyna wschodzić słońce. Notowania najważniejszej z kryptowalut w ostatnim czasie ponownie idą do góry.
Notowania „czarnego złota” odrobiły już część strat związanych z cłami, które na początku kwietnia zapowiedział Donald Trump. Droga do jeszcze wyższych poziomów cenowych jest jednak bardzo wyboista.
Złoto, po ustanowieniu nowego historycznego szczytu, który wypadł tuż pod poziomem 3500 USD za uncję, w ostatnich dniach zeszło na niższe poziomy. W poniedziałkowe popołudnie cena złota spadała o 0,3 proc., schodząc tym samym poniżej 3300 USD. Oznacza to, że w ciągu kilku dni cena kruszcu obniżyła się o ponad 200 USD.
W tym roku – dokładnie 12 maja – mija 15 lat od giełdowego debiutu spółki, która dziś jest największym konglomeratem finansowym w naszej części Europy. Jak giełdowa historia PZU wygląda z perspektywy czasu i jakie plany ma jedna z największych spółek notowanych w Warszawie?
Cena złota ustanowiła w poniedziałek nad ranem kolejny rekord – tym razem 3245,75 USD/oz. Później zeszła w okolice 3205 USD. Po południu była o 22 proc. wyższa niż na początku roku i o 35 proc. wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Obecnie wzrostowi cen złota sprzyja duża niepewność gospodarcza i geopolityczna. Czy jednak w nadchodzących miesiącach kruszec też będzie zyskiwał? O tym, że ma on spore szanse na dalsze zwyżki, przekonani się m.in. analitycy Goldmana Sachsa.
Z jednej strony ucieczka od ryzykownych aktywów, a z drugiej perspektywa obniżek stóp procentowych przez RPP, być może nawet jeszcze w maju, sprawiły że rajd w wykonaniu naszej waluty został bezlitośnie zatrzymany. Czas na ruch w drugą stronę?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas