Złoty głuchy na pozytywne informacje. Ważniejsze są czynniki zewnętrzne

Po całkiem niezłej końcówce ubiegłego tygodnia w poniedziałek nasza waluta powróciła do spadków. Niewykluczone, że ten ruch może jeszcze trochę potrwać.

Publikacja: 03.10.2017 07:37

Złoty głuchy na pozytywne informacje. Ważniejsze są czynniki zewnętrzne

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Seria pozytywnych informacji, w tym m.in. dotyczących zakwalifikowania Polski do grupy rynków rozwiniętych przez FTSE Russell czy wzrost indeksu PMI, na rynku walutowym przeszła praktycznie bez echa. Po chwilowym odreagowaniu z końca ubiegłego tygodnia złoty powrócił do spadków. W poniedziałek nasza waluta najmocniej, nawet 0,6 proc., traciła do dolara. W ciągu dnia za zielonego trzeba było płacić 3,68 zł. Drożał także frank szwajcarski (o 0,4 proc), którego wycena skoczyła do 3,78 zł. Najstabilniej nasza waluta zachowywała się w relacji do euro, za które płacono w poniedziałek 4,31 zł, czyli tyle samo, ile w piątek.

Przecena naszej waluty nie jest jednak niczym nowym. Wystarczy przypomnieć, że we wrześniu dolara można było kupić za 3,52 zł, franka za 3,67 zł, a euro za 4,23 zł. Poniedziałek potwierdził, że w przypadku naszej waluty pozytywne informacje dotyczące Polski przegrywają z tym, co się dzieje na rynkach globalnych.

Globalne ruchy

Analitycy wskazują jednak, że oceniając zachowanie naszej waluty, nie można abstrahować od wcześniejszych wydarzeń na rynku. – Obecny rok dla złotego powinien zostać zaliczony do udanych nawet w przypadku wystąpienia jeszcze kilkuprocentowej korekty. Złoty zyskał bowiem względem wszystkich walut z koszyka G10. Największym poszkodowanym był dolar amerykański, który od początku stracił do polskiej waluty ponad 12 procent. Tak dużej aprecjacji naszej rodzimej waluty względem amerykańskiej nie było od 2012 r. Ponadto, licząc od 1994 r., tylko dwukrotnie złoty umacniał się do dolara bardziej niż w tym roku – zwraca uwagę Mateusz Groszek, analityk Admiral Markets. Podkreśla, że ostatnia wyprzedaż złotego po tak dużej aprecjacji względem głównych światowych walut nie powinna stanowić zaskoczenia. – Osłabienie polskiej waluty jest w większej mierze spowodowane przez czynniki globalne niż lokalne. Pozostałe waluty emerging markets również tracą w stosunku do walut państw rozwiniętych. Głównym czynnikiem ich wyprzedaży jest umacniający się dolar amerykański, który wspierany jest przez jastrzębią retorykę Rezerwy Federalnej. Umacnianie się dolara jest jednoznaczne z odpływem kapitału z państw rozwijających się – dodaje.

Kluczowe decyzje

Niewykluczone, że ruch deprecjacyjny w przypadku naszej waluty może jeszcze trochę potrwać. Zdaniem analityków najmocniej złoty może tracić właśnie do dolara.

PARKIET

– Uwzględniając to, że istnieje jeszcze przestrzeń do kontynuacji odbicia dolara – gdyż dane z gospodarki USA pozostają dobre, co będzie przekładać się na kontynuację stopniowych podwyżek stóp procentowych, a dodatkowo prędzej czy później podatki dla amerykańskich przedsiębiorstw zostaną w jakimś stopniu obniżone – złoty może jeszcze z tego tytułu tracić. Z kolei para EUR/PLN powinna stabilizować się powyżej 4,30, nim pojawi się kolejna fala aprecjacji złotego związana z siłą naszej gospodarki oraz umocnieniem oczekiwań na podwyżki stóp procentowych wcześniej niż dopiero na przełomie 2018 i 2019 r. Mimo szacunków GUS, który wskazywał na przyspieszenie inflacji we wrześniu do 2,2 proc., RPP podczas rozpoczynającego się dziś posiedzenia zapewne utrzyma dotychczasową retorykę, co może być gołębio odbierane przez część uczestników rynku – uważa Rafał Sadoch, analityk DM mBanku.

Na czynnik związany z sygnałami pochodzącymi z Rady Polityki Pieniężnej zwraca również Mateusz Groszek.

– Wśród lokalnych czynników, które mogą osłabiać polską walutę, są gołębie wypowiedzi członków Rady Polityków Pieniężnej, co w połączeniu z rosnącą inflacją może być negatywnie postrzegane przez inwestorów – uważa analityk Admiral Markets.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału