– Dolar został wsparty rosnącymi rentownościami obligacji skarbowych. Polityczna niepewność wokół wyborów parlamentarnych w Japonii jest dodatkowym argumentem przeciwko jenowi – mówi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.
Na tym dobre informacje dla posiadaczy długich pozycji USD/JPY się jednak nie kończą. Zdaniem Białasa rosnąca rentowność obligacji skarbowych USA dalej powinna wspierać dolara.
– Jeszcze przed weekendem na rynku ożyły spekulacje, że Trump może nominować na nowego prezesa Fedu relatywnie jastrzębiego kandydata. Z kolei od strony procesu legislacyjnego szybkie postępy przy ustawie podatkowej są mało realne, jednak potencjalne zaskoczenia powinny wystąpić po stronie zwiększenia międzypartyjnego poparcia. Wreszcie w odniesieniu do danych makro z USA negatywny wpływ ostatnich huraganów nie jest dla nikogo tajemnicą, zatem słabsze odczyty mogą być ignorowane jako skutek jednorazowych zdarzeń, za to pozytywne zaskoczenia mogą podkreślać siłę gospodarki (pomimo kataklizmów) i wzmacniać jastrzębie oczekiwania wobec polityki Fedu – wskazuje Białas. Dodaje jednocześnie, że to właśnie para USD/JPY wykazuje największą wrażliwość na wzrost rentowności obligacji skarbowych USA.
Bierze się to z faktu, że Bank Japonii jawnie zobowiązał się do kontrolowania krajowej krzywej długu – m.in. utrzymuje rentowność 10-latek blisko 0 proc. Przy sygnałach zaostrzania polityki monetarnej przez główne banki centralne bierność BoJ skazuje jena na słabość. Dodatkowo przyspieszone wybory parlamentarne w Japonii (22 października) oznaczają podwyższone ryzyko polityczne. Nawet przy utrzymaniu władzy przez premiera Abego oznaczają kontynuację ekspansywnej polityki fiskalnej, co utrzyma presję na osłabienie waluty.
– Sądzę, że w obecnych nastrojach i przy jeszcze nie w pełni wycenionej grudniowej podwyżce Fedu rentowności 10-letnich obligacji mogą z łatwością dojść do 2,40 proc., co powinno być wystarczającą siłą do pociągnięcia USD/JPY co najmniej pod lipcowe szczyty blisko 114,50 – uważa ekspert TMS Brokers.