Mocniejszy dolar przyćmił nieco blask metali szlachetnych

Kolor czerwony dominował w ostatnich dniach na rynku złota i srebra. Eksperci ostrzegają przed możliwą kontynuacją spadków. Co musi się stać, aby ten scenariusz się nie zmaterializował?

Publikacja: 12.12.2017 10:33

Mocniejszy dolar przyćmił nieco blask metali szlachetnych

Foto: Bloomberg

Metale szlachetne znalazły się pod presją sprzedających. W ostatnich dniach przecena dotknęła m.in. złota. Jego cena zjechała do poziomu 1250 USD za uncję. Ostatni raz tak nisko złoto było wyceniane pod koniec lipca. Ciężkie chwile przeżywa też srebro, w przypadku którego cena spadła poniżej poziomu 16 USD za uncję. Skąd ta przecena?

Niekorzystny splot okoliczności

W dużej mierze rynek ruch ten zawdzięcza postawie dolara, którego notowania mają istotny wpływ na wycenę metali szlachetnych. W ostatnich dniach amerykańska waluta znów próbuje odrabiać chociaż część tegorocznych strat.

– Praktycznie przez cały listopad wartość dolara poruszała się w dół, wspierając kupujących na rynku złota. Ruch notowań żółtego kruszcu w górę w listopadzie był jednak nieznaczny, co już wtedy sugerowało względną słabość strony popytowej. Umocnienie dolara amerykańskiego na początku grudnia stanowiło impuls dla cen złota do ruchu w dół. Tym razem notowania kruszcu zareagowały wyraźnie, odbijając się w dół od poziomu 1300 USD za uncję i w niecałe dwa tygodnie tracąc 50 USD na uncji. W minionym tygodniu takiemu ruchowi sprzyjało obniżenie ryzyka politycznego w USA w obliczu większej szansy zatwierdzenia nowej ustawy podatkowej, a także dobre dane makroekonomiczne w USA, w tym lepsze od oczekiwań piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy – zwraca uwagę Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Dane fundamentalne oraz mocniejszy dolar to jednak niejedyny powód słabości złota – tak przynajmniej twierdzi Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers. Jego zdaniem na notowania metali szlachetnych wpływ ma także moda na kryptowaluty. – Ostatni spadek cen był związany z pojawieniem się znacznego zainteresowania kryptowalutami, a w szczególności bitcoinem. Ostatni silny rajd bitcoina doprowadził do pojawienia się obaw, że kryptowaluta odciągnie inwestorów z rynku złota i tym samym zastąpi to aktywo jako nowa bezpieczna przystań. Oczywiście jest to daleko idące stwierdzenie. Złoto, o ile kiedykolwiek zostanie zastąpione przez kryptowaluty, będzie to bardzo odległy termin. Kryptowaluty niosą ze sobą ogromną zmienność, która wynika jeszcze z małej kapitalizacji, dzięki czemu przy małym wolumenie inwestorzy są w stanie doprowadzić do pojawienia się ogromnej zmienności, czego jak ognia unikają inwestorzy szukający bezpiecznych przystani – twierdzi Stajniak.

Jest szansa na odbicie?

Nie zmienia to jednak faktu, że prognozy na najbliższy czas dla rynku metali szlachetnych nie wyglądają zbyt optymistycznie. Eksperci wskazują, że w tej chwili dużo argumentów przemawia za kontynuacją ostatnich spadków.

– Cena złota może kontynuować spadki, w szczególności, jeśli Rezerwa Federalna zakomunikuje dalszą chęć prowadzenia normalizacji polityki monetarnej oraz reforma podatkowa w USA zostanie podpisana przez Trumpa jeszcze przed końcem roku. Niewykluczone jednak, że gdy bitcoin doświadczy większej korekty, złoto ponownie zacznie błyszczeć na rynku – uważa Michał Stajniak.

Na wpływ polityki pieniężnej, ale też sytuacji fundamentalnej wskazuje Dorota Sierakowska. – Zapewne dolar pozostanie ważnym czynnikiem wpływającym na notowania złota także w tym tygodniu, szczególnie że już w środę Fed podejmie decyzję ws. stóp procentowych. Oczekiwana jest trzecia podwyżka stóp w bieżącym roku i taki scenariusz jest już wyceniany na rynku. Jeśli się więc zrealizuje, to wcale nie musi negatywnie wpłynąć na notowania złota – przynajmniej w krótkoterminowej perspektywie – twierdzi analityk DM BOŚ. Wskazuje jednak, że już w 2018 r. sytuacja ta może ulec zmianie. – Duże znaczenie dla cen kruszcu w całym 2018 roku z pewnością będą miały perspektywy dalszej polityki monetarnej w USA. Im lepsza kondycja amerykańskiej gospodarki i im większa presja na dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej, tym lepiej dla amerykańskiego dolara i tym gorzej dla cen złota. Cena złota raczej nie może liczyć na wsparcie w postaci rynkowych fundamentów. Istnieją obawy o to, czy popyt na złoto w Indiach i Chinach – czyli dwóch krajach odgrywających najważniejszą rolę na tym rynku – utrzyma się na wysokim poziomie – dodaje.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału