Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers, wskazuje, że poprzeczka dla pozytywnych informacji z tego wydarzenia jest ustawiona dość nisko, co może być wykorzystane do tego, by zagrać na spadki na parze EUR/GBP. – Jako że żadnej ze stron nie zależy na zerwaniu negocjacji, nowe postanowienia w kwestii handlu albo chociaż oznaki postępu w rozmowach będą odebrane pozytywnie. W ostatnim czasie prasa bardziej była skupiona na problemach w negocjacjach, więc zwrot w narracji byłby dodatkowo zauważalny. Klimat wokół rozmów w sprawie brexitu może być także istotny dla Banku Anglii – mówi Białas. Posiedzenie tego gremium zaplanowane jest na czwartek i będzie ono istotne szczególnie w kontekście dalszego kształtu polityki pieniężnej. – Konstruktywna ocena sytuacji w gospodarce, przy pozytywnym wydźwięku danych o CPI (wtorek) i płacach (środa), może wystarczyć, by wzmocnić rynkowe oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp procentowych w maju. Na ten moment rynek przypisuje 70 proc. prawdopodobieństwa dla podwyżki w maju, co daje pole do rewizji w górę – dodaje Białas. Jednocześnie wskazuje on na ciekawą sytuację związaną z notowaniami euro. – Euro stoi przed ryzykiem ugięcia się pod ciężarem nagromadzonych długich pozycji. Marcowy komunikat EBC rozczarował kupujących, gdyż prezes Draghi opowiedział się po ostrożnej stronie w prowadzeniu forward guidance, przez co euro zostało pozbawione fundamentalnego impulsu do zwyżek. Jakkolwiek w długim terminie widzę euro wyżej, krótkoterminowo ważniejsze mogą być nastroje inwestorów testowane przez ostatnie napięcia w temacie wojen handlowych – twierdzi przedstawiciel TMS Brokers. PRT