Frank może jeszcze stracić na wartości

Jeśli pojawią się oznaki odbicia gospodarczego w strefie euro, to szwajcarska waluta powinna na nie zareagować osłabieniem.

Publikacja: 26.04.2019 05:10

Frank może jeszcze stracić na wartości

Foto: Adobestock

Kwiecień był jak na razie nieudanym miesiącem dla franka szwajcarskiego. O ile na początku miesiąca za 1 euro płacono 1,12 franka, o tyle w czwartek już 1,138 CHF. We wtorek kurs dochodził nawet do 1,147 franka, czyli szwajcarska waluta była najsłabsza od blisko sześciu miesięcy. W ślad za tym poszło osłabienie szwajcarskiej waluty wobec złotego. O ile na początku kwietnia za 1 franka płacono 3,85 zł, o tyle w czwartek 3,77 zł. We wtorkowym dołku (3,75 zł za 1 CHF) kurs był podobny jak w końcówce stycznia.

Apetyt na ryzyko wraca

Analitycy wskazują, że osłabienie franka widoczne w ostatnich tygodniach to m.in. skutek spadku apetytu inwestorów na aktywa z bezpiecznych przystani (do których tradycyjnie zaliczana jest szwajcarska waluta).

– Pesymizm koncentrujący się na globalnej gospodarce jest już lekko za nami, co wpływa na kurs franka. Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) prawdopodobnie będzie spokojniejszy przez następne kilka miesięcy – twierdzi Jeremy Stretch, strateg z Canadian Imperial Bank of Commerce.

Szwajcarskiemu Bankowi Narodowemu zależy obecnie na stosunkowo słabym franku. Osłabienie narodowej waluty ma podsycać inflację, która, mimo wysiłków SNB (m.in. negatywnych stóp procentowych), wciąż utrzymuje się poniżej 1 proc. Mimo wyraźnego osłabienia w ostatnich tygodniach frank wciąż jest jednak wyraźnie mocniejszy niż np. 12 miesięcy temu. Wówczas za 1 euro płacono prawie 1,20 franka.

Szanse na osłabienie

Analitycy wskazują również, że na niekorzyść franka powinny działać ewentualne sygnały poprawy sytuacji gospodarczej w strefie euro. Gdy zaczną one napływać częściej, frank powinien znaleźć się pod presją.

– Jeśli sektor przemysłowy doświadczy odbicia, a nałoży się na to większy apetyt na ryzyko, tak jak się spodziewamy, to euro prawdopodobnie na tym skorzysta – uważa Manuel Oliveri, strateg z Credit Agricole. Prognozuje, że w przyszłym roku kurs dojdzie do 1,1950 franka za 1 euro, czyli znajdzie się na poziomie podobnym jak w szczycie z 2018 r. I na podobnym (1,20 CHF za 1 euro), jaki był do stycznia 2015 r. uznawany przez SNB za dopuszczalną linię obrony franka (szwajcarski bank centralny przez ponad trzy lata interweniował, by zapobiec umocnieniu się kursu poniżej tej granicy).

Mediana prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberg wskazuje, że na koniec I kwartału 2020 r. za 1 euro będzie płaciło się 1,15 franka. Najbardziej niedźwiedzio wobec franka są nastawieni analitycy Morgan Stanley i BBVA. Spodziewają się, że 1 euro będzie kosztowało wówczas 1,23 franka. Najbardziej bycze prognozy przedstawili natomiast analitycy Rabobanku, UniCreditu oraz Westpac Banking Corp. Prognozują, że 1 euro będzie kosztowało na koniec pierwszego kwartału 2020 r. 1,10 franka, czyli że kurs wróci do poziomu z połowy 2017 r.

Wśród analityków panuje zgoda, że SNB utrzyma przynajmniej do końca trzeciego kwartału 2019 r. swoją główną stopę procentową na poziomie minus 0,75 proc. Tylko jeden zespół analityczny (Standard Chartered) spodziewa się, że w IV kwartale 2019 r. SNB podwyższy ją do minus 0,5 proc.

Forex
Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forex
Amerykański dolar wciąż nie odpuszcza. EUR/USD znów niżej
Forex
Analitycy Goldmana Sachsa nieustannie wierzą w złoto
Forex
Japońska waluta znów słabnie w oczach. Do jakich poziomów może dojść USD/JPY?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Forex
Dolarowy rajd zatrzymany. To tylko chwilowy przystanek?
Forex
Sytuacja złotego wciąż jest daleka od ideału