Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena tego metalu szlachetnego nieznacznie przekracza obecnie poziom 1500 dolarów za uncję. – Po zwyżkach z poprzedniego tygodnia nowy tydzień (i miesiąc) na rynku złota rozpoczyna się spokojnie. Notowania kruszcu zatrzymały wzrost tuż poniżej technicznego oporu w okolicach 1520 USD za uncję i zawróciły delikatnie w dół, w poniedziałek rano oscylując w okolicach 1512–1515 USD za uncję – wskazuje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. – Ubiegłotygodniowe cięcie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, ogłoszone przez Rezerwę Federalną, pomogło stronie popytowej na rynku złota – ale na krótko. Notowania kruszcu nie zdołały wyrwać się z konsolidacji, w której poruszają się już od kilku tygodni. Jej górnym ograniczeniem jest właśnie poziom 1520 USD za uncję, podczas gdy dolne ograniczenie znajduje się w rejonie 1480 USD za uncję – podkreśla Sierakowska. Jak dodaje, aby złoto wyrwało się z konsolidacji, potrzebne są mu nowe impulsy. Tych wciąż natomiast brakuje. – Napływające obecnie informacje z pewnością nie pomagają kupującym. W poniedziałek Reuters podał nieoficjalne dane pokazujące spadek importu złota do Indii w październiku. W całym ubiegłym miesiącu kraj ten importował 38 ton złota, czyli o jedną trzecią mniej niż w październiku poprzedniego roku (57 ton). To słaby wynik jak na sezon weselno-świąteczny w Indiach. Jego przyczyną prawdopodobnie była tegoroczna zwyżka cen złota, która doprowadziła notowania do poziomów przekraczających 1500 USD za uncję w ostatnich miesiącach – zauważa Sierakowska. Wielu analityków wskazuje zresztą, że nowe szczyty na złocie są wciąż możliwe, ale bardziej prawdopodobne są one w długim, a nie krótkim, okresie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Amerykańska waluta, po chwilowym umocnieniu z końca ubiegłego tygodnia, wróciła do dalszej deprecjacji. W tym tygodniu oczy inwestorów będą zwrócone przede wszystkim na Rezerwę Federalną. Jej retoryka może przesądzić o dalszym ruchu zielonego.
Notowania srebra w ostatnich tygodniach wyraźnie ruszyły na północ. Zdaniem analityków może być to jednak dopiero początek mocniejszych wzrostów na tym rynku. Srebro ma bowiem co nadrabiać, chociażby w stosunku do złota.
O około 3,5 proc. rosły w poniedziałkowe przedpołudnie ceny platyny. Tym samym potwierdzona została ostatnia siła kupujących na tym rynku. Tylko bowiem w ciągu tygodnia cena platyny wzrosła o około 13 proc., a w ciągu miesiąca o 20 proc. Efekt? W poniedziałek kurs przebił 1200 USD za uncję, osiągając poziom najwyższy od czterech lat.
O ile rano faktycznie można było zobaczyć reakcję złotego na wybory prezydenckie, tak w drugiej części dnia sytuacja została opanowana. Eksperci wskazują jednak, że wątek prezydencki wcale nie musi zostać całkowicie zepchnięty na bok.
Bazowe scenariusze analityków zakładają kontynuację słabości amerykańskiego dolara i rosnącego w siłę złotego i to mimo że kurs pary USD/PLN jest obecnie w okolicach najniższego poziomu od około czterech lat.
XTB zgodnie z zapowiedziami kontynuuje swoją ekspansję marketingową. Najnowszymi przejawami tego są projekty: „XTB. Where your money works – with Tyson Fury” oraz „Darmowa akcja”, która jest realizowana w obszarze MENA (Bliski Wschód i Afryka Północna).