Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Wsparciem mogły być doniesienia Financial Times, według którego w tym tygodniu Wielka Brytania i UE mają przedstawić plany, jak rozstrzygnąć najbardziej sporne kwestie toczących się negocjacji handlowych. W związku z tym wzrosły oczekiwania, że rozpoczynająca się 29 czerwca faza „zintensyfikowanych negocjacji" może przynieść przełom po tygodniach bezproduktywnych rozmów – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Od dłuższego czasu temat brexitu i związane z nim negocjacje handlowe są podstawowym czynnikiem, jeśli chodzi o notowania funta. Co jeszcze może się wydarzyć? – W tym tygodniu premier Johnson będzie omawiał ze swoim gabinetem obszary potencjalnego kompromisu, w tym pomysł, aby Wielka Brytania zastrzegła sobie prawo do odstąpienia od standardów UE, pod warunkiem że w takim przypadku podlegałaby pod nowe cła. Rządy państw UE mają na dniach określić wspólne stanowisko przed kolejną fazą negocjacji. Wcześniej UE również zasygnalizowała gotowość do ustępstw w kluczowych punktach spornych w celu zawarcia umowy, ostrzegając jednocześnie, że nie poświęci swoich zasad – wyjaśnia Białas.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli ktoś liczył na większe emocje na rynku walutowym w poniedziałek, srodze się rozczarował. Geopolityka może co prawda jeszcze dać o sobie znać, ale uwaga inwestorów przesuwa się już w zupełnie innym kierunku.
Zbliżające się rozmowy Trumpa z Putinem wspierają dobre nastroje na rynkach, co pomaga notowaniom naszej waluty. Eksperci wskazują, że o przyszłość naszej waluty na razie możemy być spokojni.
Funt brytyjski nadal jest mocny, przynajmniej jeśli zestawić go z jenem. W ciągu ostatnich 12 miesięcy para GBP/JPY wzrosła o ponad 5,5 proc. i znów ma ochotę przetestować ważny opór, który znajduje się w okolicach psychologicznego poziomu 200.
Powrót siły dolara wcale nie jest taki oczywisty. Pokazała to końcówka ub. tygodnia. O ile bowiem od poniedziałku do czwartku para walutowa EUR/USD spadła z okolic 1,175 nawet poniżej 1,14, tak w piątek nastąpił zwrot akcji i powrót w okolice 1,16.
Dolar australijski od mocnego uderzenia zaczął nowy tydzień. W poniedziałek umacniał się on względem większości walut. Wyraźny ruch w górę było widać chociażby w przypadku pary walutowej AUD/JPY.
Wydarzenia na scenie politycznej w Polsce mogą w najbliższych miesiącach odbić się niekorzystnie na notowaniach naszej waluty – uważa Marek Rogalski, analityk walutowy w DM BOŚ.