Krisztina Bende, Ipopema Securities: Ożywienie na rynku IPO w przyszłym roku

Jeśli dobre nastroje na giełdzie by się utrzymały, to przyszły rok na rynku IPO może być jednym z najlepszych w ostatnich latach – mówi Krisztina Bende, szefowa zespołu rynków kapitałowych w Ipopemie Securities.

Publikacja: 15.10.2025 06:00

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV była Krisztina Bende, szefowa zespołu rynków kapitało

Gościem Przemysława Tychmanowicza w Parkiet TV była Krisztina Bende, szefowa zespołu rynków kapitałowych w Ipopemie Securities. Fot. mat. prasowe

Foto: parkiet.com

Ile czasu mija od momentu, kiedy pojawia się pomysł wejścia na GPW do faktycznego debiutu?

Są oczywiście różne sytuacje, ale taka decyzja nie powinna być podejmowana w ostatniej chwili. Ważne jest, aby spółka i jej właściciele byli dobrze przygotowani do tego procesu. Najlepiej byłoby, aby w głowach założycieli spółki, jej akcjonariuszy od początku, nawet na etapie start-upu, była myśl i plan na to, by wejść na giełdę. To pozwala też przejść odpowiednią drogę i się na nią dobrze przygotować. To oczywiście nie oznacza, że spółka za wszelką cenę musi pojawić się na giełdzie. Ważne jest jednak, aby była świadomość tej drogi. Wracając jednak do pytania: zwyczajowo przygotowanie spółki do debiutu zajmuje od sześciu do dziewięciu miesięcy. Kiedy spółka jest poukładana, ma w akcjonariacie fundusz private equity, jest szansa na krótszy okres. Każdy przypadek tak naprawdę jest inny.

Reklama
Reklama

Czy dzisiaj na rynku są firmy, oczywiście poza Smykiem, który ogłosił plany wejścia na GPW, mogące rozpocząć proces IPO i w niedługim czasie wejść na parkiet?

To, co się działo przez ostatnie miesiące na warszawskiej giełdzie oczywiście sprzyja rynkowi IPO. Są spółki, które już się przygotowują do ofert albo są w stanie w miarę szybko to zrobić. Trzeba jednak też pamiętać, że ten proces trzeba przeprowadzić dobrze i nie można popełnić falstartu.

Oprócz Smyka jest szansa na jakąś ofertę jeszcze w tym roku?

Raczej bym się tego nie spodziewała, bo powoli rok też dobiega końca. Okno transakcyjne domyka się tak naprawdę pod koniec listopada. Jeśli jednak dobre nastroje na rynku by się utrzymały, to spodziewam się, że przyszły rok może być jednym z najlepszych na rynku IPO w ostatnim czasie.

Jak ważna dla rynku będzie oferta Smyka? To będzie pokazaniem, na ile faktycznie mocny jest rynek?

Każda transakcja na rynku jest oczywiście inna, ale jeśli kończą się one sukcesem, to jest to plus dla całego rynku. Nie przeceniałabym jednak też wpływu jednej transakcji na cały rynek. Ostatnie transakcje to m.in. Żabka czy też Diagnostyka i dużo było oczekiwań, że te oferty szeroko otworzą okno na rynku transakcji. Tak się jednak nie stało. Warto zwrócić jednak też uwagę, że kapitał przesunął się bardziej w stronę transakcji wtórnych, bo tutaj to przygotowanie transakcji wygląda nieco inaczej. W przypadku rynku IPO potrzebne są sprzyjające warunki rynkowe, a tak jak wspomniałam przygotowanie do oferty zazwyczaj zajmuje od sześciu do dziewięciu miesięcy. Mamy więc to pewne przesunięcie w czasie od momentu decyzji do gotowości do IPO

Reklama
Reklama

Porozmawiajmy trochę o cenie sprzedaży akcji, bo przecież ona rozpala emocje rynkowe. Czy zadaniem firmy inwestycyjnej, która współpracuje ze spółką, jest po prostu sprzedać akcje jak najdrożej?

Nie. Naszym zadaniem jest doprowadzić do transakcji, a dochodzi do niej, kiedy obie strony akceptują cenę. Oczywiście sprzedający chce sprzedać jak najdrożej, a kupujący kupić jak najtaniej. Naszym zadaniem jest doprowadzić cenę do takiego poziomu, przy którym obie strony się dogadają.

A często słyszałaś od sprzedających: „po takiej cenie to my nie sprzedamy, to są grosze”?

Oczywiście. Zwyczajowo oczekiwania sprzedających są bardzo wysokie. Mówiłam o tym okresie przygotowania do IPO: on też jest potrzebny po to, aby wypracować poziom cenowy, z którym można wyjść na zewnątrz. Sprzedającym mówimy również, co muszą pokazać, aby osiągnąć oczekiwaną przez siebie cenę. Wtedy często weryfikują swoje założenia. Prawda jest też taka, że przed publikacją prospektu emisyjnego odbywają się spotkania z inwestorami i mamy pierwszą informację zwrotną także od nich. Dochodzi też wycena analityka. Systematycznie więc to spektrum cenowe się zawęża i ostatecznie otrzymujemy wąski przedział cenowy, z którym można wyjść do rynku.

A co z alokacją akcji w procesie IPO? Ona odbywa się uznaniowo?

Alokacja powinna być dostosowana do tego, gdzie pojawił się najsilniejszy popyt. Zawsze trzeba też analizować, z jakim typem inwestorów mamy do czynienia. Z jednej strony potrzebni są stabilni akcjonariusze, którzy będą ze spółką na dłużej, ale także potrzebni są inwestorzy, którzy zapewnią płynność akcji. W alokacji ważna jest także redukcja, tak by pozostawić pewien niedosyt inwestorom, którzy później mogą kupować akcje na giełdzie. W praktyce jest to więc złożony proces, który musi uwzględniać wiele czynników. Sami sprzedający też chcą wiedzieć, jakich inwestorów będą mieli w akcjonariacie. Patrzą również, jak bardzo są oni zaangażowani i zainteresowani spółką w procesie IPO.

Co z inwestorami indywidualnymi? Są brani pod uwagę przy IPO tylko dlatego, że tak wypada?

Absolutnie nie. To jest wartość dodana, a na rynku polskim inwestorzy indywidualni stanowią bardzo dużą siłę. Kiedy spojrzymy na największe oferty z ostatnich lat, to zauważymy, że popyt ze strony inwestorów indywidualnych był naprawdę bardzo duży. Pamiętajmy, że na polskim rynku pojawia się nowy typ inwestorów chociażby w postaci family office, gdzie popyt na akcje potrafi być naprawdę bardzo duży. Świadczy to też o tym, że nasz rynek dojrzewa.

Moment debiutu na GPW to jest też ten moment, by otwierać szampana?

To trochę tak jak w życiu osobistym. Otwieramy szampana biorąc ślub, ale przecież to nie jest koniec drogi. To tak naprawdę jest początek wspólnej relacji.

Firmy
Dawne Rafako będzie produkować dla wojska. Jest list intencyjny
Firmy
Grupa Recykl stawia zarówno na rozwój organiczny, jak i na przejęcia
Firmy
Wicepremier: państwo powinno kupić dużego operatora. Jak to może wyglądać?
Firmy
Dwa lata rządów koalicji 15 października. Państwowe spółki brylują na giełdzie
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Firmy
Ile kosztuje przejęcie spółki w Polsce? Coraz więcej, ale nadal mało
Firmy
Europejski przemysł obronny i lotniczy z potencjałem. Na które spółki warto postawić?
Reklama
Reklama