Obserwatorzy systemu kaucyjnego będą mieli ciekawe lato. Nie dość, że dziś jest już dość pewne, że będzie nie jeden, lecz aż pięciu operatorów systemu kaucyjnego, to jeszcze przygotowywana przez resort klimatu i środowiska nowelizacja ustawy kaucyjnej zakończyła już konsultacje społeczne, przechodzi obecnie przez konsultacje międzyresortowe i zbliża się do Rady Ministrów, by z jej błogosławieństwem trafić do Sejmu. Na ostatniej prostej pojawili się jednak przeciwnicy nawet tego z trudem wypracowanego kompromisu zawartego w nowelizacjach.
Dwie spółki gotowe
Do dwóch mikrospółeczek, czyli Zwrotki i PolKi, które już uzyskały zezwolenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska na prowadzenie operatora systemu kaucyjnego, dołączył wreszcie duży gracz, choć jego kandydatura nie jest pozbawiona w oczach rynku kontrowersji.
Wniosek złożyła w czerwcu należąca do Grupy Schwarz spółka OK Operator Kaucyjny, w której zarządzie są przedstawiciele sieci handlowych grupy, czyli Lidla i Kauflandu. Polski system kaucyjny rozwija się wobec tego dość zaskakująco, choć teoretycznie operatora, zgodnie z zapisami ustawy, mieli tworzyć główni gracze na rynku, a więc producenci napojów bezalkoholowych oraz piwa, to póki co tworzą go spółka Zwrotka założona przez Biosystem z branży odpadowej (nadal nie wiadomo, gdzie w sprzedaży można znaleźć wprowadzane przez nich na rynek napoje) oraz spółka PolKa, założona przez Fundację Odzyskaj Środowisko, której to priorytetem jest „prowadzenie edukacji ekologicznej w zakresie ochrony środowiska, zwłaszcza selektywnej zbiórki odpadów zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego”. Mimo obietnic PolKa nie ujawniła nam, ile napojów sprzedała, jakich marek czy choć w których sklepach można je znaleźć, mimo to póki co jest jedynym operatorem, który posiada zezwolenie na selektywną zbiórkę w ramach systemu kaucyjnego wszystkich trzech frakcji: puszek oraz plastikowych i szklanych butelek, a także zakłada działanie na terenie całego kraju. Wreszcie, jako trzeci, wkracza wielka grupa kapitałowa Schwarz, która prowadzi zarówno coraz popularniejsze w Polsce dyskonty, jak i ma pod marką PreZero kilkanaście zakładów przetwarzających odpady. – Wychodząc naprzeciw ustawowym wymaganiom stawianym podmiotom wprowadzającym napoje na rynek, m.in. Lidl Polska, Kaufland Polska i PreZero Polska, postanowiliśmy powołać OK Operator Kaucyjny SA, którego celem jest współtworzenie powszechnego systemu kaucyjnego w Polsce – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, dyrektorka ds. Corporate Affairs i CSR w Lidl Polska. Tu przynajmniej nie ma ryzyka, że Lidl czy Kaufland nie są wprowadzającym napoje, bo sprzedają ich sporo także pod markami własnymi. Jednak tu nasi rozmówcy z branży napojowej wskazują, że grupa Schwarz największe zakłady przetwórstwa odpadów, które umożliwiają recykling PET, ma w Niemczech, więc istnieje ryzyko, że butelki zebrane przez tego operatora wyjadą do przetworzenia do Niemiec, gdzie recyklat znajdzie już innych, dobrze płacących klientów. To zaś może utrudniać zamknięcie w Polsce obiegu surowców w ramach gospodarki obiegu zamkniętego.
Oczekiwanie na kolejnych operatorów
Wspomnianym spółkom uzyskanie zezwolenia na działalność w roli operatora przyszło sprawnie, podobnych wspomnień z tego okresu na pewno nie będą mieli najwięksi producenci i wprowadzający napoje. Rynek czeka jeszcze na wejście dwóch operatorów, którzy ze względu na udziały w rynku musieli uzyskać najpierw zgodę UOKiK na koncentrację, chodzi o porozumienie 12 największych producentów napojów bezalkoholowych oraz wspólną inicjatywę trzech największych browarów. Obie te grupy czekają na zgodę UOKiK, procedura bezprecedensowo się przedłuża, a – jak dowiedziała się nieoficjalnie redakcja – urzędnicy zadają spółkom zaskakujące pytania, z tematem związane bardzo luźno, jak na przykład o ocenę skutków nowelizacji ustawy kaucyjnej. Czas mija, trwa wymiana pytań, procedura trwa już kilka miesięcy, co pozwoliło pierwszym spółkom z licencją negocjować umowy i umacniać swoją pozycję na rynku.