Inwestycje Lemny bez udziału gmin

Potencjalny partner giełdowego Fonu chciał zaangażować do ekobiznesu samorządy, ale będzie musiał zbudować zakłady na własną rękę

Publikacja: 15.06.2009 08:24

Fon zajmował się produkcją konstrukcji stalowych, później obiecał budowanie dróg i mieszkań. Teraz j

Fon zajmował się produkcją konstrukcji stalowych, później obiecał budowanie dróg i mieszkań. Teraz jako partner firmy Lemna chce budować zakłady przerobu odpadów.

Foto: GG Parkiet

Akcjonariusze Fonu chcą poznać więcej szczegółów na temat planowanej współpracy z amerykańską spółką Lemna – chodzi o budowę zakładów przerobu odpadów i objęcie nowej emisji. List intencyjny został podpisany 8 czerwca, ale zachowanie kursu (sukcesywnie spada, w piątek o 6,8 proc., do 55 gr) świadczy o tym, że rynek ostrożnie podchodzi do planów. Na szczegóły spółka każe czekać do walnego zgromadzenia, zaplanowanego na 30 czerwca. Niewykluczone, że pojawią się na nim przedstawiciele Lemny.

[srodtytul]Wkrótce pozwolenia [/srodtytul]

Potencjalny wiodący akcjonariusz Fonu nie ma w Polsce swojego przedstawicielstwa. „Potwierdzamy zamiar współpracy” – napisała do nas w e-mailu Lorentza Ruud z centrali Lemny w amerykańskim Minneapolis, a w sprawie szczegółów odesłała do Doroty Skotak. Ta jednak nie odpowiedziała na nasze prośby o kontakt.

Wyjaśnień udzielił inny przedstawiciel Lemny, Andrzej Ladnowski. – Planujemy powiązać się kapitałowo z Fonem i wspólnie rozpocząć inwestycje na terenie Polski. Nasz plan przewiduje otwarcie zakładów zagospodarowania odpadów. Rozpoczęliśmy od przygotowania inwestycji w Radymnie i Białogardzie. Powołaliśmy spółki celowe i zaczęliśmy prace planistyczne. Omówiliśmy warunki przejęcia terenów. Planujemy uzyskać zezwolenia na budowę do końca tego roku. Trwają uzgodnienia z władzami gmin oraz dostawcami odpadów komunalnych – napisał Ladnowski.

[srodtytul]Zakłady za 260 mln złotych[/srodtytul]

Amerykanie od dawna sprzedają u nas technologię oczyszczania ścieków. Budową zakładu przerobu odpadów starają się zainteresować gminy od kilku lat. Oferują technologię i pieniądze oraz gwarantują niższe od działających już firm koszty wywozu śmieci. Wkładem gmin mają być nieruchomości (dzierżawa lub aport do wspólnej spółki) i zapewnienie dostaw odpadów.

[srodtytul]Na własny rachunek[/srodtytul]

W bieżącym raporcie Fon napisał, że budowa zakładów w Białogardzie i Radymnie będzie kosztować w sumie 58 mln euro (260 mln zł). Okazuje się, że wymienione inwestycje nie są prowadzone we współpracy z tamtejszymi władzami samorządowymi.

– Inwestor przedstawił swoje plany, szacowane na około 100 mln zł, oczekiwał wydzierżawienia lub sprzedaży działki, czego nie poparli radni. W efekcie Lemna działa w naszej gminie całkowicie na własny rachunek – mówi Stanisław Ślęzak, wójt gminy Radymno. Podkreśla, że Amerykanie nie wzięli udziału w gminnym przetargu na budowę zakładu zagospodarowania odpadów, który odbył się pod koniec maja.

Podobnie jest w Białogardzie. – Inwestycja Lemny jest czysto prywatna, realizowana na gruncie prywatnym. Nie ma żadnego związku z gminą, nie jesteśmy udziałowcem w tym interesie, nie dzierżawimy im działki – komentuje Maciej Niechciał, wójt gminy Białogard. – Inwestor zaprezentował nam ogólnie, co chce zrobić. Od powiedzenia „kocham” do ślubu droga daleka. Szczegóły pojawią się, gdy Lemna wystąpi o pozwolenie na budowę, a na razie tak się nie stało. Ile Amerykanie chcą zainwestować, nie wiem, to nie jest sprawa gminy. Dla nas jest ważne, by było gdzie wywozić śmieci – kwituje.

[srodtytul]Konsultacje społeczne[/srodtytul]

Być może Lemnie uda się współpraca z władzami Białej Rawskiej. Firma zabiega o to od jesieni. – Dostaliśmy propozycję, jednak sprawa jest na etapie konsultacji społecznych. Burmistrz postanowił, że nie będzie na siłę uszczęśliwiał mieszkańców budową zakładu. Wyniki konsultacji powinny być znane w najbliższych dniach – mówi sekretarz bialskiego urzędu Stanisław Smolka. – Dlatego nie widzieliśmy powodu, by omawiać szczegóły współpracy z Lemną, np. sposób przekazania przez nas terenu pod inwestycję – dodaje.

[ramka][b]Miliard dolarów dla Polski[/b]

Mamy taki plan, aby postawić przynajmniej jeden zakład w każdym województwie, co zależy głównie od samorządów, od nastawienia ludzi, bo pieniądze na to są i nie ma problemu, a problemem są odpady i dogadanie sprawy z samorządem. Posiadamy ponad 60 oddziałów na świecie, na dzisiaj to jest około 3 mld USD inwestycji, i na Polskę przeznaczylibyśmy – o ile wszystko się ułoży – około 1 mld USD. Nas nie interesują pieniądze unijne ani inne, mamy po prostu swoje. Nic nie chcemy, chcemy dać i zawsze jest problem, gdzie leży ten haczyk, to jest główny zarzut samorządów, że wszystko dajemy, a nic nie chcemy. A my chcemy przede wszystkim to, aby samorząd z nami współpracował, bo to jest taka dziedzina – ochrona środowiska, odpady komunalne – która jest wszędzie problemem, a my przyjechaliśmy po to, aby ten problem rozwiązać. P. Lardowski, przedstawiciel firmy Lemnafragment protokołu z posiedzenia Rady Miejskiej Biała Rawska, 15 października 2008 roku[/ramka]

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?