CP Energia Spór o unijną dotację

Krioton, spółka celowa CP Energii powołana do budowy instalacji skraplania gazu LNG w okolicach Jarocina, otrzymała uzasadnienie decyzji o niewypłacaniu jej ponad 22 mln zł unijnej dotacji.

Publikacja: 18.07.2009 10:49

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, z którą podpisano umowę, poinformowała, że powodem było naruszenie jednego z zapisów, zgodnie z którym Krioton był zobowiązany wybrać do prac budowlanych najbardziej korzystną ekonomicznie ofertę. Miał też w ramach kontraktu zachować zasady przejrzystości i uczciwej konkurencji.

Co na to CP Energia? – Nie zgadzamy się z przedstawionymi zarzutami. W związku z tym wezwaliśmy PARP do dobrowolnego spełnienia świadczenia, czyli przekazania dotacji zgodnie z umową – mówi Marcin Buczkowski, prezes CP Energii. Jeśli to nie pomoże, zarząd skieruje sprawę do sądu. Buczkowski dodaje, że Krioton wybrał PL Energię (ma 19,66 proc. akcji CP Energii) do budowy instalacji w wyniku przetargu, w którym wzięło udział pięć firm.

Ostatecznie tylko PL Energia złożyła wiążącą ofertę. Buczkowski nie zgadza się z PARP, że wyznaczenie krótkiego terminu na realizację projektu było podyktowane chęcią ograniczenia konkurencji. Jego zdaniem, wynikał on z konieczności spełnienia wymogów związanych z datą zakończenia sektorowego programu operacyjnego UE.

Wprawdzie później Komisja Europejska przedłużyła ten termin, ale z chwilą wyboru PL Energii na wykonawcę, władze spółki o tym nie wiedziały. – Ze względu na opóźnienia w dostawach wielkogabarytowych elementów instalacji LNG, które pochodziły m.in. od kontrahentów z Hiszpanii, USA i Chin, także musieliśmy zmienić termin oddania do użytku inwestycji, na co PARP wyraziła zgodę – twierdzi Buczkowski. Niezależnie od tego urzędnicy trzykrotnie przeprowadzali kontrole związane z inwestycją i zawsze ich wynik był pozytywny.

Zarząd CP Energii zasięgnął w sprawie decyzji PARP opinii prof. Marka Wierzbowskiego. W jego ocenie analiza udostępnionych materiałów nie wskazuje, aby doszło do naruszenia umowy przez Krioton w związku z wyborem wykonawcy projektu. Dlatego PARP powinna przekazać pieniądze do końca czerwca.

– Niepokój budzi, oprócz samego niewywiązania się z umowy, również zmienność stawianych zarzutów i unikanie przez pracowników PARP jakiejkolwiek bezpośredniej rozmowy co do zarzutów i powstałej sytuacji. Wszelkie prośby, nawet o spotkanie, są odrzucane – informuje prof. Wierzbowski. Mimo problemów giełdowa grupa rozpoczęła rozruch instalacji (kosztowała około 54 mln zł) i zmienia sposób jej finansowania. Większość, bo 35,6 mln zł, pochodzić będzie z długoterminowego kredytu.

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF